To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Derby dla Karkonoszy

Krystian Majer tym strzałem zdobył gola na 2:1 dla Karkonoszy. fot. ROB

 

Karkonosze w bardzo szczęśliwych okolicznościach pokonały dzisiaj w derbach Łużyce Lubań 3:2. Goście kolejny raz stracili gola i punkty (punkt) w doliczonym czasie gry.

 

Rywale zaczęli dobrze, próbowali atakować, a największe problemy naszej obronie stwarzał duet Majka – Kusiak. Właśnie po strzale głową tego drugiego w 21. minucie goście objęli prowadzenie. Chwilę później mogło być 2:0, ale otwierające podanie w sobie tylko wiadomy sposób przeciął piętą grający trener Karkonoszy Artur Milewski. W 27 minucie dośrodkowanie Malarowskiego na raty wykończył Kowalski, wpychając piłkę do bramki gości. Tuż przed przerwą groźnie strzelał Majer, piłka odbiła się rykoszetem od któregoś w obrońców ale dobrze broniący w tym spotkaniu Maciej Baszak nie dał się zaskoczyć.

 

Niedługo po zmianie stron Łużyce miały trzy rzuty rożne pod rząd. Po jednym z nich bliski strzelenia gola był Kusiak. Strzelał głową w piłkę z linii bramkowej wybił jeden z obrońców Karkonoszy.

Niewykorzystane sytuacje się mszczą. Majer otrzymał dobre podanie od Krakówki, samym przyjęciem z półobrotem zmylił asystującego mu obrońcę i w sytuacji sam na sam nie dał szans Baszakowi.

Później z boiska wiało nudą, było wiele przerw, fauli, autów z których nic nie wynikało. Aż do 82 minuty, kiedy to Kusiak urwał się obrońcom Karkonoszy i nie dał szans Dubielowi.

 

Wydawało się, że mecz zakończy się remisem, bo rozpaczliwe ataki Karkonoszy prawą stroną bez trudu rozbijali obrońcy Łużyc. W doliczonym czasie gry Krupa był podcinany przed polem karnym. Sędzia przyznał jeleniogórzanom rzut wolny a sędzia wyrzucił z boiska Malinowskiego (czerwona kartka za drugą żółtą). Do piłki podszedł Malarowski i strzelił prosto w okienko bramki Baszaka.

 

Sam zainteresowany przyznał, że nie pamięta, kiedy zdobył tak piękną i ważną bramkę w końcówce meczu. - Chyba pół roku temu, także z Łużycami, ale to był rzut karny – mówił. - Teraz chciałem uderzyć tego wolnego i czułem, że wpadnie. Mecz był bardzo ciężki, trzeba było się sporo nabiegać.

 

Karkonosze Jelenia Góra – Łużyce Lubań 3:2 (1:1)

bramki: Kowalski 27', Majer 58', Malarowski 90'+2 oraz Kusiak 21' i 82'

sędziowali: Hubert Kut (główny) oraz Jarosław Grobelny i Bartosz Szafran

Karkonosze: Dubiel – Milewski (40' Szramowiat), Jurkowski, Hamowski, Walczak – Malarowski, Krakówka (77' Michalak), Majer, Bednarczyk – Kowalski (62' Khodzamkulov), Krupa.

Łużyce: Baszak – Łotecki, Andruchów, Modzelewski, Malinowski, Jakimowicz, Skwara (59' Bojdziński), Fereniec (79' Pawłowicz), Misiurek (72' Macioszczyk), Kusiak, Majka.

IMG_6343.JPG
IMG_6351.JPG
IMG_6363.JPG
IMG_6374.JPG
IMG_6378.JPG
IMG_6395.JPG
IMG_6400.JPG
IMG_6411.JPG
IMG_6415.JPG
IMG_6421.JPG
IMG_6424.JPG
IMG_6435.JPG
IMG_6444.JPG
IMG_6448.JPG
IMG_6452.JPG
IMG_6458.JPG
IMG_6466.JPG
IMG_6479.JPG

Komentarze (2)

FOTA NR.5 NAJLEPSZA!. ALE SPUCHNIĘTY PULPET...