- Nasza mobilna stacja pomiarowa będzie w Szklarskiej Porębie akurat w okresie, gdy miasto odwiedza wielu turystów oraz podczas sylwestrowych imprez - mówi Arkadiusz Wierzba z Dolnośląskiego Alarmu Smogowego.
Jak wyjaśnia, profesjonalny pyłomierz, który zainstalowany został w Szklarskiej Porębie 22 grudnia, mierzy zawartość w powietrzu pyłu zawieszonego PM10, który stanowi zagrożenie dla zdrowia.
Wyniki można na bieżąco obserwować na stronie http://dolnoslaskialarmsmogowy.pl
Skąd bierze się smog?
Źródłem zapylenia w sezonie grzewczym jest przede wszystkim dym uchodzący z domowych kominów, pochodzący ze spalania paliw stałych, głównie węgla i drewna. Niestety, do tego koktajlu zanieczyszczeń dokładają się także śmiertelnie trujące substancje uwalniane w wyniku spalania śmieci. Przy braku warunków dla rozwiewania i rozmywania zanieczyszczeń (wiatry i deszcze), notuje się ich koncentrację zwłaszcza na terenach gęsto zabudowanych, czy w kotlinach i dolinach górskich.
Uchwała antysmogowa dla Dolnego Śląska
Dolny Śląsk to jedno z 3 najbardziej zanieczyszczonych województw w Polsce. Jak pokazują coroczne raporty Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska, praktycznie wszystkie gminy w regionie mają problem z zanieczyszczeniami powietrza. Każdy sezon grzewczy to czas morowy dla Dolnoślązaków. Ostrożne szacunki wskazują, że rocznie z powodu zanieczyszczonego powietrza umiera ok. 3000 mieszkańców i mieszkanek Dolnego Śląska.
Zgodnie z przyjętą jednogłośnie 30.11.2017 r. uchwałą antysmogową dla Dolnego Śląska, w Szklarskiej Porębie oraz innych dolnośląskich miastach od 1 lipca 2018 roku nie można spalać mułów i flotów węglowych, węgla sypkiego o uziarnieniu poniżej 3 mm, węgla brunatnego oraz mokrego drewna (o wilgotności pow. 20%).
Dalej można używać węgla i drewna, ale tylko wysokiej jakości. Od 1.7.2018 nie można też montować nowych 'kopciuchów', tylko piece i kotły spełniające wymogi emisji pyłu określone dla ekoprojektu.
Kopciuchy mają zniknąć
Do 2024 roku mają zniknąć obecnie używane 'kopciuchy', zaś kotły klasy 3 lub 4 będą mogły pracować jeszcze do 2028 roku. Docelowo mają pozostać w użyciu tylko urządzenia grzewcze na paliwa stałe spełniające wymogi ekoprojektu. Dla obniżenia emisyjności wciąż używanych 'kopciuchów' uchwała antysmogowa zezwala na stosowanie elektrofiltrów (od lat stosowanych w przemyśle, zmuszonym przepisami do redukcji zanieczyszczeń powietrza).
Stan powietrza w Jeleniej Górze można sprawdzić na bieżąco na stronie internetowej miasta www.jeleniagora.pl w zakładce "jakość powietrza".
Komentarze (6)
A co ze smogiem samochodow samolotow.
Burmistrz Mirosław Graf powinien natychmiast wydać raport na temat smogu w Szklarskiej Porębie. Za burmistrza Grafa wycięto dużo drzew w Szklarskiej Porębie. Bardzo dużo. Graf jest nauczycielem z zawodu i nie wie, że drzewa oczyszczają powietrze.
W ośrodkach tłumnie nawiedzanych przez turystów, taki monitoring smogu winien być zainstalowany na stałe - wiem - wiem, że prawdopodobnie przyniesie wstyd władzom lokalnym, ale za to turysta będzie wiedział za co płaci klimatyczną opłatę...
A tak przy okazji, mój (amatorski) pyłomierz zmierzył nagły wzrost pyłu P10 - jak się później okazało, sąsiadka wykonywała porządki świąteczne przy otwartych oknach! Teraz wiem, że działa!
Dziś jechałem z Piechowice do liberca przez Szklarska Porębe i Jakuszyce w sprawie sluzbowej. Przejazd od hotelu las do harahowa 1,5 h. Sznur aut do Jakuszyc. Janusze blokują drogę normalnym kierowcom prubujac zaparkować. Jeśli tak wygląda walka ze smogiem to dziękuję.
Smog produkują miejscowi "janusze" paląc ekogroszkiem.
Bez tej aparatury mogę stwierdzić, że "wunglem".