Tradycyjnie już, impreza przyciągnęła mnóstwo dzieci i rodzin z dziećmi. W rynku prezentowało się kilkanaście nadleśnictw. Na każdym z „zielonych” stoisk można było wygrać nagrodę. Wystarczyło odpowiedzieć na pytanie, dotyczące lasu, rozwiązać quiz czy ułożyć puzzle. Chętnych nie brakowało, przy wielu stoiskach ustawiały się kolejki. Najmłodsi mogli np. samodzielnie skonstruować ozdobę do pokoju z darów lasu: gałązek, liści, kasztanów, szyszek itp.
Dorosłych przyciągały pokazy rzeźbienia piłami spalinowymi w drewnie, a także pokaz działania maszyn leśnych. Sporo widzów oglądało pokaz pracy rębaka do drewna. Maszyna ta w kilkanaście sekund mieliła sporej grubości bele na drobne kawałki.
Po południu można było skosztować bigosu lwóweckiego. Imprezę zakończył kabaretowy występ Jacka Ziobry.
Komentarze (2)
Świetne zabawa w centrum miasta, na pewno wszyscy doskonale się bawili przy dźwiękach kilku pił spalinowych na raz, pikniki rzeźbiarskie to zawsze miód dla uszu :)
Dokładnie. Debilny pomysł z takim piknikiem... dużo lepiej siedzieć na dziubdziuś w domu i z nudów pierdo**ć takie kacapoły w komentarzach jak c&p :D