– Na razie robimy to testowo. Na niektórych ulicach, jak Małcużyńskiego, mieszkańcy już dostrzegli różnicę w jakości oświetlenia, zdecydowanie na korzyść – uważa Hubert Papaj, zastępca prezydenta.
Tam wymieniono już część żarówek na nowe, energooszczędne. Jak mówi zastępca prezydenta, różnica odczuwalna jest także dla miasta. Jelenia Góra na oświetlenie dróg wydaje corocznie około 2,8 mln. zł, a jeśli dodać do tego koszt konserwacji masztów i opraw, to kwota zwiększa się o niemal pół miliona. H. Papaj liczy, że dość szybko będzie można uzyskać nawet kilkusettysięczne oszczędności. – Mamy zgłoszenia kilku firm, zajmujących się oświetleniem ulic, w tym – co nas bardzo cieszy Philipsa, współpracującego z Jelenia Górą przy Karkonoskim Festiwalu Światła – mówi zastępca prezydenta. – Będziemy kolejno poddawali testom ich wyroby, analizując oszczędności wynikające ze zmiany systemu oświetlenia.
Przy okazji ma nastąpić także wymiana starych i skorodowanych latarni.
Komentarze (1)
I'm Papaj the sailor man !!! - A tak na poważnie, wymieńcie te dziadowskie PRL'owskie oświetlenie przy Kiepury 15, 11 w stronę Paderewskiego bo niby coś tam świeci, ale kompletnie nic nie widać.