Nie „czy”, a „kiedy”?
Pierwsze spekulacje na temat kolejnej fali padły z ust wiceministra Patkowskiego pod koniec czerwca br. Po tym, jak polityk „zapowiedział” czwartą falę w jednym z rządowych dokumentów, eksperci zaczęli analizować prawdopodobieństwo jej wystąpienia. Niektórzy twierdzą, że wzrostu zakażeń koronawirusem możemy spodziewać się jesienią. Inni uważają, że musimy być na to gotowi jeszcze przed końcem wakacji. Przyczynić się do tego ma wariant Delta koronawirusa, który zbiera już żniwo na całym świecie, a jego wykrywalność wzrasta również w Polsce.
Doradczyni premiera zabiera głos
W rozmowie z Polską Agencją Prasową Magdalena Marczyńska z Rady Medycznej przy KPRM powiedziała, że jej zdaniem wprowadzanie kolejnych obostrzeń nie tylko nie pomoże nam zwalczyć pandemii, ale będzie też niesprawiedliwe wobec osób, które zdecydowały się przyjąć szczepionkę przeciw COVID-19, aby uwolnić się od ograniczeń.
„Nie wolno nam podważyć programu szczepień. Jeżeli ktoś, szczepiąc się, wiedział, że będzie mógł normalnie żyć, że będzie wolny od obostrzeń, to tak powinno pozostać. Inaczej cały ten program traci sens. Szczepienia działają, chronią nas przed ciężkim przebiegiem zakażenia i hospitalizacją. Dlatego, jeżeli wróci temat obostrzeń, to nie powinny one dotyczyć osób zaszczepionych.” – przedstawiła swoje stanowisko profesorka.
Pewne nawyki powinny zostać z nami na zawsze
Magdalena Marczyńska podkreśliła, że COVID-19 nie jest jedyną chorobą, z którą musimy powszechnie się mierzyć. Dlatego powinniśmy koronawirusa zacząć traktować jako element codzienności, ale zrezygnować z podporządkowywania mu funkcjonowania społeczeństwa.
„Nie powinno być już powrotu do strategii lockdownów. Z COVID-19, tak jak i z innymi chorobami, trzeba próbować normalnie żyć. Oczywiście pewne kwestie zostaną z nami być może na zawsze. Maseczki w zamkniętych przestrzeniach – szczególnie w sezonie jesienno-zimowym, raczej staną się już normą. Nie jesteśmy jednak w tej samej sytuacji co rok temu, gdy nikt nie był zaszczepiony. Dlatego blokowanie wszystkiego w ogóle nie powinno być już rozważane.” – powiedziała PAP specjalistka.
Doradczyni premiera zaznaczyła jednak, że poluzowanie zasad społecznych nie zwalnia nas z odpowiedzialności indywidualnej. Wskazała, że w przypadku chorób układu oddechowego powinniśmy pozostać w domu, aby nie narażać innych osób na utratę zdrowia. Dodała również, że każdy powinien rozważyć szczepienie przeciwko COVID-19, ponieważ jest to obecnie najlepsza forma ochrony zdrowia i życia.
Komentarze (4)
Pytanie do kucharki Przybłędy o wyższość kotleta schabowego nad kotletem duszonym ?
Który z kotletów stanowi wyższość?
Który spowoduje uduszenie się małego kulawego hitlera z Żoliborza?
To że ludzie się nie szczepią to miedzy innymi wina KCEpiskopatu i oszołomach w sutannach. Do tego dochodzą wszelkie sekty od szamana toruńskiego po sekty importowane z Brazylii.
Sami już w pierwszej kolejności się zaszczepili a ciemny lud niech umiera ,majątku nie weźmie do grobu .
Szczepienie jest realizacją planu depopulacji świata. Aktualnie cel na 4 fale jest krótki: szczepić (tu wiadomo) i robić testy (póki na żywych trupach jeszcze można zarobić). Nie stosować i nie opracowywać żadnych lekarstw oraz utrudnić dostęp do lekarzy. Oczywiście szczepionki na grypę są odwołane.
Czym więcej zaszczepionych i ozdrowieńców tym większy zamordyzm. Nie dać się zastraszyć ani napuszczać jedni na drugich.