Nowocześni przedsiębiorcy wprowadzają łatwe i bezpieczne rozwiązania, by podnieść jakość obsługi i efektywnie prowadzić własny biznes. Dzięki temu coraz częściej w małych sklepach i punktach usługowych nie ma kolejek, bo można płacić kartą czy komórką. Konsumentów drażni natomiast, gdy muszą udawać się do bankomatu, bo np. w urzędzie można płacić jedynie gotówką lub przelewem. W takich sytuacjach pojawia się frustracja po obu stronach lady czy okienka. Dlatego Polacy chcą płacić i rozliczać transakcje bez żadnych ograniczeń. Chcą wygody i bezpieczeństwa.
Z przedstawionych powodów Fundacja Polska Bezgotówkowa prowadzi program, którego celem jest upowszechnianie nowoczesnych metod płatności przez wsparcie dla przedsiębiorców i instytucji publicznych. W całej Polsce w ramach Programu Polska Bezgotówkowa zainstalowano już ponad 85 tys. terminali płatniczych. Z miesiąca na miesiąc ta liczba rośnie, a wszystko dzięki kolejnym organizacjom i instytucjom, które decydują się na bezgotówkowy krok ku nowoczesności.
Jak to działa?
Do Programu Polska Bezgotówkowa mogą się zgłaszać mikro- i małe przedsiębiorstwa oraz instytucje publiczne, które chcą wprowadzić płatności bezgotówkowe za swoje produkty i usługi. Chodzi zwłaszcza o mniejsze sklepy i punkty usługowe, które dotychczas przyjmowały jedynie gotówkę. Do Programu mogą przystąpić pojedyncze placówki, które w ostatnich 12 miesiącach nie akceptowały płatności bezgotówkowych, a także małe sieci handlowo-usługowe (obejmujące mniej niż 5 placówek) lub franczyzobiorcy (działający w ramach franczyz nie większych niż 5 placówek).
Z sektora publicznego do Programu mogą dołączyć właściwie wszystkie instytucje: urzędy i inne organy administracji rządowej, policja drogowa, sądy, służba zdrowia (szpitale, sanatoria, przychodnie, centra rehabilitacji), instytucje kultury (teatry, biblioteki, muzea), placówki naukowe (uczelnie wyższe, ośrodki szkoleniowe i badawcze), szkoły i przedszkola, parki narodowe, ośrodki sportu i rekreacji, fundusze, fundacje, agencje, samorządowe zakłady budżetowe (np. energetyki cieplnej) i podmioty komercyjne (należące do samorządów lub administracji rządowej).
Przedsiębiorstwa prywatne i podmioty publiczne, które przystąpią do Programu, uzyskają wsparcie polegające na pokryciu kosztów związanych z otrzymaniem i instalacją terminala do akceptacji kart oraz miesięcznych kosztów obsługi płatności bezgotówkowych.
Kto może skorzystać na Programie Polska Bezgotówkowa?
Przede wszystkim klienci. Jak dowodzą badania, ponad połowa Polaków woli płatności bezgotówkowe, bo są szybkie, wygodne i bezpieczne. Lubią płacić kartą w sklepach, punktach usługowych, a nawet na straganach. Chętnie rozliczą się bezgotówkowo także w urzędach, sądach i szpitalach, gdzie dzięki temu stopnieją kolejki.
Płatności bezgotówkowe to oszczędność czasu dla przedsiębiorcy: nie musi go już tracić na liczenie gotówki i na sprawdzanie autentyczności banknotów. Dzięki zainstalowaniu terminala nie musi też inwestować w zabezpieczenia chroniące gotówkę, w tym podczas przewożenia utargów do banku, bo pieniądze trafiają bezpośrednio na jego konto. W efekcie może skupić się na tym, co najważniejsze, czyli na obsłudze klientów i zwiększaniu przychodów swojej firmy.
Wreszcie na rozwoju płatności bezgotówkowych zyska też gospodarka – zwłaszcza lokalna. Z każdym rokiem staje się ona coraz nowocześniejsza, bowiem wzrasta konkurencyjność mikro-, małych i średnich firm. Płatności bezgotówkowe przynoszą większe przychody przedsiębiorcom i przekładają się na korzyści dla społeczności lokalnej. Tak uzyskane środki można przeznaczyć na poprawę jakości życia mieszkańców gmin i powiatów.
Udostępnienie nowych form płatności to również otwarcie regionu na postęp technologiczny i wzrost atrakcyjności turystycznej. Bo turyści zwykle podróżują z kartą i potrafią być siłą napędową dla lokalnych przedsiębiorców, a nawet całych regionów.
Na sprawnie działających płatnościach bezgotówkowych zyskają też właściciele sklepów i punktów usługowych. Dla nich transakcje bezgotówkowe to szansa na pozyskanie nowych i młodych klientów, często płacących tylko kartą czy komórką.
Komentarze (7)
Żeby móc wyjść do ulubionego pobliskiego sklepu to trzeba najpierw go mieć w okolicy. W Jeleniej Górze w Centrum jest raptem kilka sklepów spożywczych. O dobrej obsłudze zapomnijmy bo wiele z pań które obsługują robią to po prostu tak jak w komunie - z niechęcią , ze złośliwością, z miną skrzywioną jakby ktoś im krzywdę zrobił. Ekspedientem trzeba umieć być.
Pierdu, pierdu... Morawiecki chce mieć wiedzę nad przepływem gotówki=odprowadzaniem vatu i innych podatków i stąd to promowanie płatności bezgotówkowych
A ciebie to strach obleciał jak trzeba było napisać resztę nicka? Napisz cwaniaczku resztę.
HitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitlerHitler
- wystarczy? Używanie słowa Hitler nie jest propagowaniem ustroju totalitarnego XD
Ale to chyba dobrze, jak państwo kontroluje vat. Im większa kontrola vatu tym więcej kasy do budżetu wpłynie, a jak wiemy z budżetu idą pieniądze na wszystko co zapewnia nam państwo. Jak kontroli vatu nie będzie to mafie vatowskie wyprowadzą ogromne ilości kasy publicznej ( jak to było za czasów PO-PSL).
teraz marchewka. potem będzie kij!
Trzeba płacić gotówką luzie, bo nas zniewolą!
Co do gotówki to masz rację. Gotówka daje nam wolność. Ja nie mam żadnych kont w banku, po prostu zlikwidowałem kiedyś tam bo banki zżerają nasze oszczędności i każą sobie płacić za każdy pierd typu karta, token, przelew w oddziale, wypłata gotówki w oddziale czy prowadzenie konta.