Co się Pani podoba w JG?
Podoba mi się urok tego miejsca, urodziłam się tu, więc jestem związana z tym miastem, mamy bardzo dobre położenie, wspaniałe widoki. Miasto dba o bezpieczeństwo mieszkańców, spotyka się coraz więcej monitoringów, widać rozbudowe miasta, więc idziemy do przodu.
Co by Pani zmieniła?
Dużo rzeczy, Jelenia ma za mało perspektyw dla młodych osób, przez co wiele ludzi wyjeżdża stąd, niskie zarobki w porównaniu z większymi miastami. Niestety nie ma dbałości o miasto, skrawki zieleni wyglądają jak wysypisko śmieci, a psie odchody można spotkać nawet na chodnikach, stanowczo za mało śmietników.
Róża Cichawa
Co się Pani podoba w JG?
Urok specyficzny. Co więcej mogę powiedzieć? Mamy piękne zabytki i mamy się czym pochwalić
Co by Pani zmieniła w JG?
Zwiększyła bym ilość woreczków na odchody, coraz więcej na skwerki zieleni stawia się budynki, co mi się nie podoba, ludzie z małymi psami dostają mandaty za to, że pies nie m kagańca, a ludzi z dużymi psami omijają szerokim łukiem, zmieniła bym wygląd budynków, jakąś renowacje przydało by się przeprowadzić.
Paweł Stec
Co się Panu podoba w JG?
Tak ogólnie? Dość szybki rozwój miasta, tu i tam widać wreszcie jakieś remonty, coś się w końcu dzieje.
Co by Pan zmienił w JG?
Zwiększył bym możliwość rozwoju dla młodych osób, które wyjeżdżają stąd, bo tu zwyczajnie nie ma co robić.
Wiesław Jupowicz
Co się Panu podoba w JG?
Wszystko, bo żyję tu wiele lat.
Co by Pan zmienił w JG?
Być może władze? Obiecywali obwodnice i gdzie ona jest? Po za tym nie ma dbałości o miasto, Proszę popatrzeć, centrum miasta, a co kawałek 10 metrów skoszona trawa, a dalej 30 metrów nie skoszonej, proszę popatrzeć na Cieplice, niby to też Jelenia Góra, ale jednak dbałość jest tam o wiele większa.
Genowefa Jabłońska
Co się Pani podoba w JG?
Podobają mi się jeleniogórskie władze.
Co by Pani zmieniła w JG?
Czystość miasta. Zero dbałości, ludzie wyprowadzają psy na zabronione tereny, teraz tylko trzeba patrzeć pod nogi, żeby w coś nie wdepnąć.
Co się Panu podoba w JG?
Przede wszystkim rozwój. Jelenia Góra nareszcie z czymś ruszyła.
Co by Pan zmienił w JG?
Żeby zamiast budować pełno hipermarketów, budowali budynki mieszkalne. Ktoś się tez powinien zająć marginesem społecznym w tych budynkach, w których ludzie mają wykupione mieszkania, ponieważ na remonty bloków tylko oni się składają, placąc przy tym za takich właśnie ludzi.
Anna Wojdan
Co się Pani podoba w JG?
Atmosfera, widoki, oraz to, że Starówka tego miasta wygląda dokładnie tak samo jak 100 lat temu.
Co by Pani zmieniła w JG?
Niektóre kamienice wymagają porządnego remontu, więc to bym wzięła pod uwagę i zwiększyła bym dbałość o czystość, bo tutaj jej niestety brakuje, a szkoda marnować tak ładne miasto i za mało imprez jest w tym mieście.
Iwona Prokopowicz
Co się Pani podoba w JG?
To, że nie jest duża, przez co nie ma takiego hałasu, jak w dużych miastach. Podobają mi się krajobraz no i mamy świetne położenie. Możemy poszczycić się kamienicami, trochę zaniedbanymi, ale bardzo starymi.
Co by Pani zmieniła w JG?
Władze, elewacje budynków mieszkalnych, zwiększyła bym ilość rozrywki w tym mieście, bo tu z tym troszeczkę kiepsko, miasto o 21 prawie wymiera. I czystość miasta, za mało śmietników, w parkach, na ulicy.
Martyna Kulka
Co się Pani podoba w JG?
Mnóstwo zieleni, trochę zaniedbanej, ale gdyby się o to zatroszczyć, było by super.
Co by Pani zmieniła w JG?
Dużo rzeczy, w tym mieście młodzi ludzie nie mają perspektyw, sama skończyłam studia w tym mieście i co dalej? Wszyscy wyjeżdżają, brak rozwoju, zbyt mało rozrywki. Rozumiem, że to jest dosyć małe miasto, ale ludzie tutaj też chcą się jakoś rozwijać i mieć jakieś przyjemności z życia tutaj. Niestety, brak również koszów na psie odchody, postawiono dwa czy trzy i co? Mam biegać stąd na drugi koniec miasta?
.
Komentarze (5)
tak czytam i jakbym czytał o innym mieście, szczególnie mi się podobają teksty w stylu "rozwój", starówka jak 100 lat temu (ta pani nie robie poogląda stare zdjęcia - śmiech na sali), "podobają się władze", "piękne zabytki". Te wypowiedzi świadczą o bardzo wąskim postrzeganiu świata, który ograniczony jest do własnego podwórka, miasta, powiatu w niektórych przypadkach. Mój znajomy z Białegostoku (dla niezorientowanych to tzw. ściana wschodnia, albo Polska B jak kto woli) przejeżdżając przez JG powiedział tylko że czas się chyba tutaj zatrzymał. To wystarczyło za komentarz co do tego rozwoju, który wszyscy dostrzegają. No być może dla nich jest rozwój, jeśli punktem odniesienia są poprzednie lata kiedy nic się nie działo (no może poza marketami), ale punktem odniesienia powinny być dla nas raczej inne miasta w teraźniejszości a nie JG przeszłości. Tak naprawdę poza krajobrazem o walorami turystycznymi to nic nie mamy do zaoferowania. Gdyby takie miasto jak JG leżało np w łódzkiem, gdzie nie ma gór, morza, jezior itp. to ze swoją infrastrukturą, wyglądem, byłoby nie do zamieszkania. No ale na szczęsćie góry są co jeszcze co niektórych młodych tu trzyma, jak np mnie.
W otaczającym cię świecie szukaj pozytywów ... no to w góry :)
Zapewniam Cię, że miasta w Łódzkiem wraz ze swoją infrastrukturą o której wspominasz, nadają się do zamieszkania jeszcze mniej niż Jelonka, która choćby ze względu na swoje położenie jest miejscem niepowtarzalnym i magicznym. Położenie - to jest podstawowy atut który trzeba wykorzystać i chyba nareszcie coś dzieje się w tym kierunku. Wracając do regionu łódzkiego, myślę że nie ma czego zazdrościć. Tutaj po upływie niemal stu lat od odzyskania niepodległości nadal mamy do czynienia z mentalnością godną zaboru rosyjskiego. Zacofanie gospodarcze i społeczne tych ziem do dziś kładzie się cieniem w wielu dziedzinach życia i nie pomoże tu rozwój samej tylko Warszawy czy Łodzi. Nie bez przyczyny mieszkańcy zachodnich województw mówiąc o mieszkańcach Polski centralnej mówią "bose Antki". Weź to wszystko pod uwagę krytykując Jelonkę.
Województwo łódzkie było w moim komentarzu jedynie symbolem miejsca totalnie nieatrakcyjnego geograficznie, mogłem podać każde inne miejsce, które poza infrastrukturą stworzoną przez człowieka nie ma nic więcej do zaoferowania dla poprawy jakości życia. W JG jest odwrotnie, mamy bogactwa przyrodnicze i może dlatego nie tworzymy nic ponadto, a i to co dała natura wykorzystujemy w niewielkim procencie (np brak logicznej strategii zagospodarowania turystycznego Kotliny Jeleniogórskiej - kazda gmina działa tylko dla siebie, a powiat niewiele może). Władze tego miasta od wielu kadencji uważają że skoro mamy góry (dla ścisłości głównie na obszarach gmin sąsiednich - z wyjątkiem Chojnika i Jagniątkowa) to już nic nie muszą robić. NP jesteśmy "stolicą rowerową Polski" bo ... wokół JG jest mnóstwo "dzikich" leśnych dróg na których ktoś (bynajmniej nie miasto) wymalował znaki szlaków rowerowych, a w samym miescie mamy dwie drogi rowerowe o długości kilkunastu km urywające się w polu. Dlatego podtrzymuje że gdyby JG leżała na obszarach nieatrakcyjnych turystycznie to byłaby krótko mówiąc do niczego. Mieszkaniec nigdy nie oceni obiektywnie swojego miasta bo po prostu się do niego przyzwyczaił, tak jak przyzwyczajamy się do pewnych prowizorek czy niedoróbek jakie mamy w domu. Po pewnym czasie nawet ich nie zauważamy dopóki jakiś gość nas o nie nie zapyta. Mój znajomy miał rację "czas się u mas zatrzymał", tzn owszem rozwijamy się ale wolniej niż inne miasta, a więc de facto się cofamy. Czy to jest rozwój?
jasne, pozytywów trzeba szukać, ale negatywy same cię znajdą