Cmentarz topialny
Spoczywają w wodzie
Niedawno pochowała męża. Spoczął w grobie głębinowym na jeleniogórskim cmentarzu. Ziemia przy grobie ciągle się zapadała, podsypywała, naprawiała, nic nie pomagało. Nie wiedziała dlaczego, aż usłyszała o wodach gruntowych, które zalewają groby. Sprawdziła, rzeczywiście także w grobowcu jej męża jest woda. - To uwłacza powadze śmierci – uważa i zastanawia się co zrobić. – Podniesienie trumny męża na wyższy poziom, to żadne rozwiązanie. A co będzie, gdy przyjdzie moja kolej? Które z nas ma spoczywać w wodzie?
Niedawno pochowała męża. Spoczął w grobie głębinowym na jeleniogórskim cmentarzu. Ziemia przy grobie ciągle się zapadała, podsypywała, naprawiała, nic nie pomagało. Nie wiedziała dlaczego, aż usłyszała o wodach gruntowych, które zalewają groby. Sprawdziła, rzeczywiście także w grobowcu jej męża jest woda. - To uwłacza powadze śmierci – uważa i zastanawia się co zrobić. – Podniesienie trumny męża na wyższy poziom, to żadne rozwiązanie. A co będzie, gdy przyjdzie moja kolej? Które z nas ma spoczywać w wodzie?
Pani Helena zaczęła przyglądać się sytuacji na cmentarzu i to co zobaczyła zjeżyło jej włosy na głowie. Pracownicy cmentarza zapewniali, że to tylko chwilowy wynik roztopów. Tymczasem woda zamiast opadac nawet się podnosi. – Grobowiec mojego męża i pora roku wcale nie są wyjątkowe. Tam jest tak po prostu zawsze. Groby ziemne zapadają się, w głębinowych jest nawet metr i więcej wody. Sama widziałam, jak tuż przed pogrzebem firma pogrzebowa przepompowywała wodę z grobowca, w którym miał być pochówek do sąsiedniego: tam już widać orszak żałobny, a tu jeszcze pompa pracuje. Innym razem wodę wylewali wiaderkami za ogrodzenie. Ludzie masowo przenoszą swoich bliskich z niższego poziomu na wyższy, ale wydaje mi się, że i tam woda niekiedy sięga. Tu obok w grobowcu pochowano dziewczynkę; po kilku tygodniach ją też przenoszono na wyższy poziom. Widziałam jak jej rodzice to przeżyli, to było dla nich potworne.
Obraz nędzy i rozpaczy
- Nie wytrzymałam, poszłam do MPGK, prosić, żądać, żeby coś zrobili. Zastępca prezesa stwierdził, że tak już tam jest, woda pojawia się i opada i że nic nie da się zrobić.
Cały artykuł w najbliższym wydaniu "Nowin Jeleniogórskich".
Szukaj
Najczęściej czytane
Ostatnio komentowane
-
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http... -
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without... -
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
-
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin... -
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...
Komentarze (3)
Teren nowego cmentarza to jedno wielkie smietnisko. Są tam wersalki i szlak wie co jeszcze.Od pieciu lat Kasztelan wie o problemie. Firmy pogrzebowe jak Wiesen,Charon,Halma,Sims dokladnie wiedzą co sie dzieje. Problem z wodą rozwiązują pompami, wkladaniem kamieni do trumien ,ążeby poszly na dno lub robieniem otworów w trumnach - woda je zaleje i pojdzie na dno. Sprawą powinna zając sie juz dawno prokuratura. Tego typu praktyki są jawnym bezczeszczeniem zwłok i naruszają przepisy kodeksu karnego. Kasztelan i jego banda o tych praktykach dokladnie wie. Kwestia ze nieda nic sie zrobic jest absurdalna. Nikt nie zdrenażował terenu, a o ile tak jest tam to nie powinno sie tam ludzi chowac. Panie Kasztelan skończ Pan bzdury opowiadac. Miasto tonie w brudzie, w zimie chodniki nie poodsnieżane a na cmentażu woda. To efekty Pana niechlujstwa. Jak sie do was dzwoni to wszystko sie robi. Nie robicie nic. Zobacz Pan Jakie smietnisko jest na Rakownicy. Założ okulary i wez sie za dobrą organizacje. A za cmentarz to powinien cie rozliczyc Prokurator i te firmy z praktykami kamien, dziura w trumnie i inne praktyki uwłaczjace zmarłym. Za pieniadzeby zrobili wszystko. Hienny cmentarne. A Kasztelan przyzwala na to wszystko. Firmy powinny odmowic pochowku w tym miejscu a nie wode wypompowywac zeby utopic zwloki. Wstyd i hańba. Mam nadzieje ze sprawą zajmie sie Prokuratura.
... a co to za róznica gdzie zmarli będą pochowani, przeciez po śmierci to już tylko o duszę sie zabiega, ciało i tak ulega rozkładowi. Osobiscie to chialabym aby po śmierci moje szczątki zostały skremowane i po kłopocie!
O ile mi wiadomo to powinien tą sprawą zajac sie prokurator oraz sanepid. Zwłoki rozkładaja sie w wodzie a to wszystko przedostaje sie do wód gruntowych. Cmentarz powinien zostac niezwłocznie zamkniety a teren zdrenowany. Nalezy przebadac wode wokół cmentarza na skarzenie. Jasne ze umarłym to nie pomorze ale nam moze zaszkodzic. Co do drugiej kwesti zmarłym należy sie szacunek a nie bezczeszczenie zwłok. To moze lepiej zmarłych zatapiac na swierczewskiego w basenie. Co do tego ciekawe z których wod gruntowych jest napełniany basen w którym sie kompiecie moze z cmentarza. Moze sie ktos wkoncu tą sprawą na poważnie zainteresuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!