
Wczoraj przy Gimnazjum nr 4 narozrabiała inna czternastolatka. Dziewczyna wymalowała drzwi szkoły markerem. Ją także strażnicy przekazali rodzicom, poinformowali ich przy okazji o konsekwencjach.
- Fantazja poniosła też nieletniego rowerzystę, który po drodze publicznej przewoził na kierownicy kolegę, jadąc przy tym slalomem – mówi A. Wilimek.
W czerwcu, jeszcze przed zakończeniem roku szkolnego, patrol straży miejskiej i policji zatrzymał szóstoklasistkę, która wypiła nalewkę i dwa piwa. - Była tak pijana, że nie mogła podać swoich danych – mówi Artur Wilimek.
Straż miejska apeluje do rodziców, by baczniej przyglądali się temu, co robią ich dzieci w wakacje. Jak mówi A. Wilimek, ze wspomnianych wykroczeń zostały sporządzone notatki, które trafią do dyrektorów szkół i pedagogów. Niektóre sprawy znajdą finał w sądzie rodzinnym.
Komentarze (6)
I pomyśleć że w przyszłości taka młodzież będzie utrzymywać naszą gospodarkę. Nie trzeba będzie końca świata skoro następne pokolenia to równie skutecznie wykonają.
A jaka jest rola i odpowiedzialność katechetów za wychowanie?
kiedyś za takie coś to wdomu pas szedł w ruch, a teraz... szkoda gadać
Smiechu warte,a to że chleją na osiedlowych podwórkach do póżnej nocy
a jak pada to okupują blokowe piwnice
w których potem nawet g...a sprzątaczki
muszą sprzatać to tego nikt nie widzi?