Chłopiec wyszedł wczoraj z kolegą popływać. Było to w zakolu rzeki w Ostróżnie niedaleko Zawidowa. W pewnym momencie stracili grunt pod nogami. Ze wstępnych ustaleń wynika, że na pomoc ruszył im wędkarz. Jedenego z chłopców udało mu się wyciągnąć, drugiego niestety nie.
Na miejsce ściągnięto jeleniogórskich strażaków z grupy płetwonurkowej, którzy wczoraj po południu wyciągnęli ciało.
Komentarze (8)
tylko ze ci wedkarze widzac chlopcow kapiacych sie wczesniej nie zareagowali- nie pogonili ich z rzeki- na co czekali na nieszczescie- to sie doczekali - holota z kijami udajaca wedkarzy
co to za pomysl wyganiac ludzi z wody podczas upalow? Od tego jest rzeka aby sie mozna bylo wykapac. Pod warunkiem, ze jest w miare czysta a nie taki sciek jak Bobr.
To skandal co napisałeś.Za kogo się masz że osądzasz tak innych ludzi. Rzeka jest dostępna, a to był wypadek.
tam nie było żadnych wędkarzy tylko facet drzewo robił w lesie, i jak zaczeli wołać o pomoc to facet wskoczył do wody i jednego wyciągnął a drugiego już mu się nie udało uratować.
To szczęście że ci "udawani wędkarze" tam byli to przynajmniej jeden z nich został uratowany
"chłopak" co to za określenie ? WTF ?? chłopak??? ajjj...języku polski przyjdź do nowin :D
A jak mieli napisać durniu literacie?
A może ty nie rozróżniasz płci?
Karwasz masz,literaci internetowi,brrrrr...
A próbowałeś kiedyś powiedzieć takim kąpiącym się żeby sobie poszli- ja tak bo jetem wędkarzem - i zazwyczaj kończy się tym że albo cię zwyzywają,albo oplują ,albo pobiją(bo taki przypadek miałem) więc zazwyczaj jest tak że to spokojnie łowiący ludzie i chcący odpocząć zabierają się i idą w inne miejsce. Więc zanim coś napiszesz(a byłeś pierwszy-chciałeś zabłysnąć -to się zastanów) - tak czy inaczej szkoda chłopaka-kondolencje