Siódme w ligowej tabeli „góralki” podobnie jak zespół żółto – niebieskich (11. miejsce), za główny cel stawiają sobie utrzymanie w najwyższej lidze krajowej. Dużym wzmocnieniem Olimpii – Beskidu jest rumuńska rozgrywająca Gabriella Szabo. W potyczce z KPR-em strzeliła najwięcej, 7 goli. Tylko jedną bramkę mniej na swoje konto zapisała młoda skrzydłowa Agnieszka Leśniak. W zdobywaniu goli z kontrataku wraz z nią prym wiodła rówieśniczka Karolina Płachta. Do przerwy gospodynie prowadziły 14:13. W 39. minucie „góralki” wygrywały 20:14, ale potem przez dwanaście minut nie rzuciły ani jednej bramki. Ambitne piłkarki KPR-u po raz kolejny pokazały hart ducha i odrobiły straty. W ostatnich minutach zaciętego meczu z horrorem jeleniogórzanki zapewniły sobie cenny wyjazdowy punkt ligowy. Pierwotnie spotkanie zaplanowano w hali przy ulicy Złotniczej, jednak ze względu na tradycyjny turniej tańca mecz odbył się na boisku rywalek KPR-u.
Oprócz wymienionych bramki dla przyjezdnych zdobyły Sabina Kobzar i Joanna Załoga po 6, Oktawia Bielecka 3, Tatiana Bilenia i Patrycja Koc po 1.
Więcej we wtorkowym numerze „NJ”.
Komentarze (1)
Wymienione zrobiły najlepszą robotę ha ha co tam Kobzar i Załoga na czele Gwiazda :) Jeleniej Góry macki działają