W Karpaczu policja zatrzymała 25-latka, byłego ministranta, który w styczniu 2011, pod nieobecność księdza, ukradł z plebanii pieniądze. Przyznał się także do siedmiu innych włamań na terenie Karpacza. Okradał samochody. Zabierał nawigacje satelitarne, radioodtwarzacze, pieniądze i dokumenty. Grozi mu wyrok – do 10 lat więzienia. Policja odzyskała część łupu.
Komentarze (3)
Uciąć łapę przynajmniej jedną, gdyż nie tylko złodziej lecz okropny pozorant.
Pozdrowienia dla proboszcza.
a w Sosnówce w niedziele w biały dzień też był włam na plebanie, ale proboszcz zastał włamywaczy w trakcie rabunku i ponoć nic nie zdążyli buchnąć :)