Prezydent Rzeczpospolitej Polskiej uczestniczył w inauguracji programu „Dolnośląskie w górę”, który zainaugurowano w sali Filharmonii Dolnośląskiej. Do Jeleniej Góry przybyli prezydenci, wójtowie i burmistrzowie z regionu, byli radni, prezesi spółek miejskich, dyrektorzy szkół i innych jednostek samorządowych.
Założenia programu szczegółowo omówił marszałek Rafał Jurkowlaniec. Dolny Śląsk w rozdaniu na lata 2014-2020 ma do dyspozycji 2 mld 19 mln 400 tys. euro. Z tego prawie 400 mln euro będzie przeznaczonych na transport, 338 mln euro zostanie przeznaczonych na przedsiębiorstwa i innowacje, 289 mln. Na gospodarkę niskoemisyjną. R. Jurkowlaniec podsumował też, co zostało wykonane do tej pory, przy wsparciu środków unijnych. Dolny Śląsk z RPO otrzymał wsparcie w wysokości 5 mld 200 mln złotych.
W trakcie spotkania wręczono też tytuł nagrody Dolnośląskiego lidera RPO, pierwsze miejsce otrzymał Wałbrzych, na drugim było jeleniogórskie MZK.
Bronisław Komorowski wspomniał, że urodził się na Dolnym Śląsku. Opowiedział historię, związaną z Wałbrzychem. O tym, jak z narzeczoną w czasach studenckich w dobie PRL-u pracowali za granicą na utrzymanie. On sam jako pomoc kelnerki. Potem wybrali się w podróż, by lekko zaszaleć ze skromnymi, zarobionymi pieniędzmi. Wypili kawę w Austrii, potem przyjechali do Pragi a na koniec udali się w rodzinne strony w okolice Wałbrzycha.
Pamiętam moje myśli, kiedy z bogatej, atrakcyjnej, wygodnej pięknej i smacznej rzeczywistości Wiednia trafiliśmy w niezwykłą oprawę czeskiej złotej Pragi, gdzie może było gorzej, ale było piwo, można było patrzeć na rzeczy piękne – mówił B. Komorowski. - Pamiętam ból serca, kiedy o świcie wysiedliśmy na dworcu w Wałbrzychu. Szliśmy przez miasto szare, brudne, nieszczęśliwe, miasto przygnębiające, gdzie było widać liszaje opadającego tynku. W tym wszystkim kolejki kobiet - żon górników, które stały po nędzne ochłapy, by cokolwiek kupić w momencie otwarcia sklepu. Wtedy myślałem, że to nigdy się nie zmieni, że nie mamy szans, że cały życie będziemy gorsi, biedniejsi. Ta dzisiejsza nagroda dla Wałbrzycha to dowód na to, że jeśli ma się trochę szczęścia, odwagi, to można zmieniać rzeczy nie do zmienienia, że można przekroczyć samego siebie mówił.
Po godzinnym spotkaniu prezydent opuścił salę. Przed samym wyjazdem podszedł do czekających przed filharmonią mieszkańców i zamienił parę zdań.
Komentarze (56)
Ciekawe czy za parkingi zapłacili?
Jak bedziesz mial taka obstawe tez nie bedziesz za nic placil.
Ciekawe czy za parkingi zapłacili?
Szanowni postowicze, moża kogoś nie lubić , ale to jest Prezydent Naszego Państwa i należy się Panu Prezydentowi szacunek. Nasz stosunek nie ma tu żadnego znaczenia gdyż tak jak my będziemy postrzegać głowę Państwa tak inni nas będą postrzegać.
A co to? na sali nie widać było wśród SLDOWCÓW dr.po Moskwie,czyżby on jedyny miał wiedze że to Pan Prezydent z PO.