
Podane są prawdopodobne i zależą od tempa biegu Francuza. Jeszcze parę dni temu zapowiadał, że wbiegnie do Polski 20 kwietnia. Forma mu jednak najwyraźniej dopisuje i w Jakuszycach ma być już dzis.
Po drodze Francuz ma odwiedzić Szkołę Podstawową nr 11 na osiedlu Zabobrze i przebiec kilkaset metrów w towarzystwie uczniów. Potem pomknie w stronę Wrocławia. Będzie biegł główną drogą – przez Maciejową, Kaczorów i Bolków – więc kierowcy proszeni są o wyrozumiałość. Z Wrocławia pobiegnie w stronę Warszawy.
To nie pierwsza taka akcja Francuza. Kiedyś biegł z Paryża do Tokio – około 19 tysięcy z kilometrów przez Europę, Afrykę i obie Ameryki. Bieg przez Europę rozpoczął 19 października w Paryżu. W piątek, 17 kwietnia, Serge miał w nogach 181 dni biegu i ponad 13 tysięcy pokonanych kilometrów (średnia dzienna – 72 km). Zbliżał się więc do rekordu świata w biegu rocznym, który wynosi 22581 km. Ustanowił go Hindus Tirtha Kumar Phani.
Serge chce przebiec 25300 km dookoła Unii Europejskiej. Ma już za sobą spory kawał Europy zachodniej i Bałkany. Z Polski pobiegnie przez kraje nadbałtyckie do Skandynawii, potem zahaczy o Niemcy i Holandię, by pobiegać po Anglii i Irlandii. 17 października skończy bieg w Paryżu.
Przez rok planuje zużyć 50 par butów. Dziennie spala około 8 tys. kalorii i wypija 10 litrów wody. Śpi 9 godzin dziennie.
W biegu przez Polskę towarzyszyć mu będą biegacze ze stowarzyszenia, które zbiera pieniądze na rehabilitację niepełnosprawnej Angeliki Wąsiewicz.
Zdjęcia zaczerpnięte z oficjalnej strony Serga Girarda.
Komentarze (1)
Kurcze, ma facet powera...