Będzie inwestycja w kompleksie narciarskim?

Burmistrz prowadzi zaawansowane rozmowy w Ministerstwie Sportu w tej sprawie. Ma też wsparcie Polskiego Związku Narciarskiego. Chodzi o modernizację stoku Euro w kompleksie Kopa. Tego samego, na którym w marcu odbyły się zawody z udziałem Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

– Niestety, nie da się go przygotować tak, aby można było na nim ćwiczyć slalom gigant, ale na pewno można by było na nim było szkolić młodzież w slalomie specjalnym – mówi burmistrz. I od razu tonuje nastroje: – Nie spodziewajmy się, że Karpacz stanie się mekką narciarzy zjazdowców czy slalomistów, ale biorąc pod uwagę potrzeby, które mamy, czyli szkolenie młodzieży w naszych klubach, będzie to perełka.
Wymaga to poszerzenia i wydłużenia 700-metrowej trasy. Problem w tym, że trzeba by było wyciąć około 4,5 hektara lasu. Głównie byłby to pas drzew pomiędzy stokami Euro a Liczykrupa oraz część powyżej stoku. – Jestem po rozmowie z dyrektorem Karkonoskiego Parku Narodowego Andrzejem Rajem i wstępnie wyraził zainteresowanie tym tematem. Pozostaje kwestia szczegółowych uzgodnień – mówi burmistrz Karpacza. Wiadomo jednak, że będą to rozmowy trudne, gdyż częśc powyżej stoku to obszar Natura 2000.
Jak mówi, wiele będzie zależało od efektów rozmów z Ministerstwem Sportu. – Nie chcę na razie zdradzać szczegółów, ale jestem dobrej myśli – powiedział.
Wymagałoby to też budowy odpowiedniej infrastruktury, m.in. kolejki linowej. Obecnie na stok prowadzi wyciąg talerzykowy.
– Dzisiaj są to tereny wydzierżawione pod spółkę MKL, ale to, jaka tam powstanie infrastruktura i kto nią będzie zarządzał, jest sprawą drugorzędną – mówi R. Jęcek. – Najpierw musimy wiedzieć, czy możemy poszerzyć i wydłużyć stok Euro. Jeżeli będziemy mieli taką zgodę, to od razu przystąpimy do dalszych uzgodnień.