To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Bagno na murawie, nie da się grać

Od kilku dni nie pada, a na płycie zalega woda. Trawa gnije. Fot. ROB

Zaplanowany na najbliższą sobotę mecz czwartoligowych Karkonoszy Jelenia Góra nie odbędzie się na wyremontowanym stadionie przy ul. Złotniczej. Powód? Prezes Term Cieplickich mówi, że klub nie dopełnił formalności. Prawda jest taka, że na płycie głównej od kilku dni zalega woda i grozi to zniszczeniem nawierzchni!

– Na tym obiekcie klub nie będzie mógł rozegrać meczu, bo nie ma zgody na zorganizowanie imprezy masowej – mówi Zbigniew Kubiela, prezes Term Cieplickich. – Uważam, że ten sposób organizacji meczu, jaki był w poprzednim tygodniu, zagrażał majątkowi, za który odpowiadam. To podstawowy powód.

 

Jak mówi, po poprzednim meczu zostały połamane cztery krzesełka, jedno czy dwa zostały opalone racami.

– Jeśli jest klub piłki ręcznej i planuje zorganizowanie meczu, to występuje o zgodę na organizację imprezy masowej, czy wymogi tej ustawy są aż tak skomplikowane, że nie można ich zrealizować? - pyta.

 

Działacze klubu twierdzą, że są gotowi na organizację meczu i mogą trwale odgrodzić część trybuny. To po to, by zmniejszyć liczbę miejsc na stadionie i by nie trzeba było spełniać ostrych kryteriów wspomnianej ustawy. Chodzi także o pieniądze, organizacja imprezy masowej to konieczność zatrudnienia profesjonalnej ochrony.

Tymczasem klub uważa, że nie ma takiej potrzeby. Na sobotni mecz ze Starym Śleszowem przyjdzie nie więcej, jak 300 osób.

 

Okazuje się jednak, że te formalności to tylko przykrywka. Tak naprawdę na murawie nie da się grać. Dlaczego? Po poniedziałkowych deszczach na płycie do tej pory zalega woda. System odprowadzania jej nie działa. Wczoraj murawa była grząska, jak po przejściu ulewy, a przecież od dwóch dni nie spadła kropla wody. Trawa gnije, grozi to zniszczeniem murawy.

 

– Mamy wątpliwości co do wykonania prac, ale od tego jest wydział injwestycji i generalny wykonawca, który ma przysłać swoje służby i ocenić, co jest przyczyną takiej sytuacji – mówi Z. Kubiela.

Wczoraj na miejscu byli pracownicy Term Cieplickich a także Jolanta Piasecka-Nowak, naczelniczka Wydziału inwestycji i zamówień publicznych Urzędu Miasta w Jeleniej Górze.

– Jestem zrozpaczona – powiedziała nam po obejrzeniu murawy. – Wykonawca został wezwany, by natychmiast usunął problem i jeżeli będzie się upierał, tak jak się upiera, że tu nic wielkiego się nie dzieje, to ma nam dać pisemne oświadczenie, że sobotni mecz może się odbyć, a jeśli po nim zostanie zniszczona murawa, to wymieni ją w całości. Ale na pewno nie da takiego oświadczenia – powiedziała naczelniczka. – Po to jest stadion, żeby na nim grać – dodała.

 

Bez względu na to, czy powodem jest nieprzygotowanie klubu, czy upór prezesa Term Cieplickich, czy stan murawy, piłki na stadionie przy Złotniczej póki co nikt nie kopnie.

Komentarze (43)

hmm...dobry nadzór nad inwestycją...co nie zbudują w naszym Mieście "Sarnia Dziura" to się zamienia w g.

bubel za bublem, co to za nadzór? Niestety w UM ciągle zasiadają ludzie z poprzedniej epoki

Nie rozpaczaj mała, nie rozpaczaj...

PO..uj nam ten stadion .same problemy z tym stadionem.Narzekają kibice ,mieszkańcy ,Prezes,Pani naczelnik,piłkarze,POdwykonawcy...
Odtrąbiono w świetle jutpiterów odbiór stadionu, wykonawca kase dostał teraz bedzie odbijał piłeczkę w nieskończonośc tak jak przeciągał oddanie stadionu.Piłarze Karkonoszy do końca roku nie rozegrają na tym obiekcie zadnego meczu.Zadepczą murawe,jak przyjdą kibice to cos zniszczą ,jak przyjdzie ich wiecej to ich nie wpuszczą bo to impreza masowa.Pytam wiec PO co to wszystko?

[quote=antyPOd]PO..uj nam ten stadion .same problemy z tym stadionem.Narzekają kibice ,mieszkańcy ,Prezes,Pani naczelnik,piłkarze,POdwykonawcy...
Odtrąbiono w świetle jutpiterów odbiór stadionu, wykonawca kase dostał teraz bedzie odbijał piłeczkę w nieskończonośc tak jak przeciągał oddanie stadionu.Piłarze Karkonoszy do końca roku nie rozegrają na tym obiekcie zadnego meczu.Zadepczą murawe,jak przyjdą kibice to cos zniszczą ,jak przyjdzie ich wiecej to ich nie wpuszczą bo to impreza masowa.Pytam wiec PO co to wszystko?[/quote]

- Powiedz mi po co jest ten STADION?
- Właśnie, po co ?
- Otóż to ! Nikt nie wie po co, więc nie musisz się obawiać, że ktoś zapyta. Wiesz co robi ten STADION? On odpowiada żywotnym potrzebom całego społeczeństwa. To jest STADION na skalę naszych możliwości. Ty wiesz, co my robimy tym STADIONEM? My otwieramy oczy niedowiarkom. Patrzcie – mówimy – to nasze, przez nas wykonane i to nie jest nasze ostatnie słowo i nikt nie ma prawa się przyczepić, bo to jest STADION społeczny, w oparciu o sześć instytucji, który sobie zgnije, do jesieni na świeżym powietrzu i co się wtedy zrobi?
- Protokół zniszczenia…

Otóż to , barejada na miarę naszych czasów.. ;-)

No to mamy kolejny "ZAWIŁY i COMPLEX'owy problem.
Bibliotekarz staje na wysokości zadania tylko i wyłącznie w tej krótkiej serii filmów przygodowych.
Park Zdrojowy - bagno.
"Fontanny" nieczynne, bo spartaczone.
Termy Cieplickie - szkoda słów.
Wodotrysk im. Compleksa - bez oświetlenia od października.
Stadion - j/w.
Winda w Długim Domu - porażka.

Działa tylko Muzeum Regionalne i Książnica.
Complex'owo.

Panie Kubiela niech nie zwala Pan winy na klub piłkarski, bo co klub piłkarski jest winny? Niech się Pan zapyta tych osób, które odbierały stadion, o ile można go tak nazwać i dopiero wtedy zacznie szukać winnych. Z mojej strony wydaje się, że to wykonawca jest winny fuszerki, które powstały...

To woda z term cieplickich przedostała się na stadion!

Proszę wreszcie wywołać do tablicy panią naczelnik wydziału inwestycji i wypytać ją dokładnie jak to jest z nadzorem nad prowadzonymi inwestycjami oraz odbiorem wykonanych prac? Jak to jest że 90% mieszkańców odnosi nieodparte wrażenie że ich pieniądze są źle wydawane? Proszę o jakiś ruch ze strony radnych opozycyjnych - może nadzwyczajna sesja rady ze szczegółową informacją Ratusza na temat inwestycji miejskich? Może komisja rewizyjna się ruszy - skoro doszukała się nieprawidłowości przy budowie fontanny - to Stadion, Termy czy Park Zdrojowy będą dla wysokiej komisji rewelacyjnym polem do popisu. Ruszcie się wreszcie drodzy państwo zanim po zielonej wyspie zostanie nam pół miliarda kredytu do spłacenia i kolejne ruiny do zagospodarowania.

Bo to jest grajdoł, a w grajdole niczego nie da się dobrze zrobić. Władze grajdoła są nieudolne i pilnują tylko stołków. Kolejna jeleniogórska inwestycja spaprana. Można przytaczać wiele przykładów nieudolności inwestycyjnych władz grajdoła: Termy, stadion,fontanna, rewitalizacja parku zdrojowego, parking przy Langego, droga przez Celwizkozę, przetarg na śmieci,już wychodzą niedoróbki przy zespole pocysterskim (np. winda),droga do Jagniątkowa, ul. Lubańska, idt. i.t.p. Jakoś nie przychodzi mi do głowy co w grajdole wykonano porządnie, na czas i za adekwatne pieniądze. Ale cóż przecież to Jelenia Góra - największy grajdoł RP. Tu jak w soczewce skupiają się wszystkie patologie naszego kraju,arogancja i ignorancja władz wobec wyborców. Przewodniczący rady grajdoła nie wie gdzie mieszka. Z pompą organizuje się otwarcia i przecięcia wstęg, żeby nazajutrz otwierane obiekty zamknąć bo fuszerka, bylejakość i dziadostwo. W grajdole od 1990 r. przy władzy są ci sami ludzie, tylko w innych konfiguracjach. Jak się nie powiedzie w wyborach to się lokuje w spółkach, radach nadzorczych, jednostkach miejskich, zarządach, bo dzisiaj my, jutro wy a w kolejnych wyborach się pomieszamy i będziemy bałamucić wyborców wspólnie. Tak już jest w grajdole. Czas na zmiany? Ale jakie? Kto następny?

Najlepsze rozwiązanie na wszystkie „wpadki” inwestycyjne to podrzeć gwarancje od wykonawców, które są tak napisane, że same sobie przeczą i zacząć korzystać z rękojmi lub zgłaszać roszczenie z tytułu dostarczenia towaru/usługi niezgodnej z zamówieniem.

Stadion ma służyć do gry więc rozegrać mecze, a potem zgłosić w ustawowym terminie, że nawierzchnia nie spełnia oczekiwanej funkcjonalności. Bo kto to widział, aby przed każdym meczem lub po deszczu pytać wykonawcy czy możemy teraz grać czy nie. Nie do tego ma służyć taki obiekt.
Nieprawidłowy drenaż na boisku – zgłosić z tytułu dostawy towaru niezgodnego z umową.
Rozegrać mecz – okaże się, że trawa nie wytrzymała rozgrywek zgłosić i żądać naprawy z tytułu rękojmi. Przecież murawa ma służyć do gry a nie robienia sobie zdjęć na jej tle lub podziwiania.
Wszystko zgłaszać generalnemu a on niech się martwi i nie ma co patrzeć, ze jakiś podwykonawca z tego powodu upadnie. Robią fuszerkę to niech zrobią miejsce na rynku.
A jak zacznie korzystać się z innych praw przysługujących klientom to i wykonawcy/dostawcy zaczną poważnie podchodzić do klientów, a nie zasłaniać się utratą gwarancji, która i tak do niczego nigdy nikomu się nie przyda. I tak przez ustawowe dwa lata.
Najlepsze w tym rozwiązaniu jest to, że wykonawca nie może zakrywać się podpisanymi przez zamawiającego protokołami odbioru, ponieważ wady/usterki mogą zostać ujawnione podczas użytkowania i na ich zgłoszenie też mamy ustawowy czas!

A po wygaśnięciu terminu rękojmi dopiero zacząć korzystać z gwarancji.
Gwarancja to tylko przepychanie się co ona obejmuje a czego nie. Lepiej powoływać się na ustawę.

Po co ten stadion skoro nie ma w jeleniej piłkarzy tylko kopacze kupić im kawał pola i niech trufli szukają

kolejny skandal zarządzajacych Domem Dziecka ul Długa . Obiekt opustoszał z najemcow bo Miasto nie popusci stawki czynszu na te cieżkie czasy i woli żeby obiekt stał pusty niż zeby zarabiał przynajmniej na swoje utrzymanie .Schody zepsute , winda zepsuta a zarządzający pieniążki bierze co miesiac za utrzymanie pustych przestrzeni .

Tak się zastanawiam i nie daję mi spokoju, czemu w tym absurdzie zdania nie zabiera prezidento zawiła. Z jednej strony (TERMY) kumple , glupio cos skomentowac, z drugiej opinia publiczna, a wybory sie zblizaja. Jezeli zawiła wygra poraz drugi to smiało to napiszę, że ludzie to idioci. To jest absurd, skandal, zenada. Karkonosze dostaną walkowera, bo nie maja gdzie grac. Najwiekszy klub w Jeleniej Górze , nie ma gdzie zagrac meczu w 4 lidze. Myślę,że ten nagłówek obije się echem w całej Europie, obije się śmiechem. Zastanawiam się ile osób jest w tym zamaczanych, tak jak zastanawiałem się na meczu z Kowarami , gdzie na tym nowoczesnym obiekcie mogę zrobić siku. Czy w toaletach też drenaż nie działa ? Na miejscu prezesa podałbym tego całego Kubiele do sądu i wydoił tak , że Termy zamieniłyby się w spermy, czyli nic nie warte plemniki spływające do kibla w co 3 domu wieczorami. Tak, to juź trzeba się śmiać, to jest taki absurd, ze nawet Janusz Weiss nie miałby pytań. Chyba naprawdę kibicę muszą wyjść na ulice, bo niedlugo wszyscy z tego ratusza napluja nam w twarz, a powiedza, ze deszcz pada. Sorry juz to zrobili.

W laniu wody my najlepsi, trzeba na sporty wodne postawić

Jeżeli stoi woda, to znaczy, że spieprzyli drenaż !!! Tak samo, jak w Parku Zdrojowym. Stare,poniemieckie instalacje działały jako-tako. Complex'owi wykonawcy potrafili i to spieprzyć !
Sposób przeprowadzania przetargów jest niewłaściwy i korupcjogenny.
Urzędasy - pierdzistołki odpowiedzialne za nadzór techniczny powinny pokryć koszta ODNOWY-remontu - z własnej kieszeni.

Śmieszna jest wzmianka o Prezesie Term Cieplickich zawiadującym Stadionem. ;-)
Nie ma to, jak mieć ETAT w firmie zarządzanej przez comlexy!

pisałem - kilka tygodni temu, że najpierw nastąpi otwarcie stadionu - a zaraz potem pojawią się USTERKI !!!
No i są USTERKI.
Jedyna rada: ogrodzić stadion murem o parametrach MURU CHIŃSKIEGO, postawić ochroniarzy z psami i pilnować - by nikt tam nie wszedł !!!
Z Termami Cieplickimi będzie podobnie - one nigdy nie będą służyły społeczeństwu !!!!
NIGDY !!!
Działać będzie - zawsze i niezawodnie SPÓŁA TERMY CIEPLICKIE !!!!!
I o to chodziło !!!!
A kto chce się pluskać - do Bobru go !!!
Albo do term - na Słowację lub na Węgry !!!

A tyle razy mówiłem że porządny stadion to trzeba zrobić ale na ul. Lubańskiej !!!!

To jeszcze nie koniec nieszczęśc! Zobaczycie co się będzie dzialo po oddaniu nowej kanalizacji w Sobieszowie i Cieplicach ,zatkana melioracja, drenaże poprzerywane, uszkodzone rury gazowe,linie energetyczne i wiele innych niedociągnięć ,a przepompownie ,jakie pompy zamontują. Będzie wesolo.Amen.

W dniu2013-08-20, Aktualizacja: 2013-08-21 11:31 Portal Jelenia Góra nasze miasto.pl napisał:

"Stadion Jelenia Góra jest już gotowy. Miejska spółka Termy Cieplickie we wtorek oficjalnie odebrała wyremontowany obiekt przy ul. Złotniczej. To obecnie najnowocześniejszy park sportowy w mieście."
Winno być: park wodny. Ani chybi tutaj zostaną przeniesione termy cieplickie po nieudanej inwestycji w Cieplicach. Tam okaże się że w basenach nie ma wody.

A nie mówiłam panie prezydencie,p.Kubiela jest przewodniczącym Rady Miasta Szklarskie Poręby,jak wygląda Szklarska i jej budżet proszę sprawdzić.........dno i szuwary.Tak pod światłym nadzorem p.prezesa Kubieli wygląda już stadion a niedługo termy.Gdzie to Pan panie prezydencie pozyskuje takich fachowców?

Pan Zbigniew Kubiela jest przewodniczącym Rady Miejskiej w Szklarskiej Porębie. Wsławił się tym, że nazwał mieszkańców Szklarskiej Poręby kundlami . Szklarska finansowo dogorywa. Mam poważne obawy, że wszystko czego ten pan się dotknie będzie wyglądało jak finanse Szklarskiej Poręby.

Przecież pan Kubiela wcześniej sygnalizował,że on na Złotniczej raczej gastronomie widzi niż sportowców,nie wspomniał tyko o tym,że woli basen zamiast stadionu che ,che ,che a pieniążki publiczne poooszłyyyyyyyy w .............czy znajdą się osoby odpowiedzialne?????

Co tu napisać? Nic, temat w całej rozciagłości poprzednimi wpisami - wyczerpany! Zgroza...

To może w termach boisko panie prezydencie?

Najlepsze rozwiązanie na wszystkie „wpadki” inwestycyjne to uruchomienie stadionu przy ul. Podchorążych, no nie mówiłem, że trzeba wyremontować stadion zastępczy przy Podchorążych a nie budować tam market których jest już bez liku w Jeleniej Górze w przeciwieństwie do stadionów, no to czekamy na decyzje Władz Samorządowych i akceptację budowy stadionu i rekreacji przy Podchorążych, wreszcie

Z tego co pamiętam, to czasach, gdy na tym stadionie organizowane były mety etapów Wyścigu Pokoju, stadion był "modernizowany", tylko że okazało się, iż po "modernizacji" płyta boiska znalazła się poniżej poziomu sąsiedniego Bobru i z tego powodu położone odwodnienie, zamiast wodę odprowadzać z niego - wodę nań sprowadzało z rzeki. Czyżby i tym razem wrócili do "modernizacji" ci sami "fachofcy"?

Brawa dla wykonawcy, który wykonywał nawierzchnie a pewnie nie sprawdził wcześniej przepustowości drenażu. Nie każdy zamawiający musi wiedzieć o takich szczegółach, ale firma z wieloletnim doświadczeniem. W końcu co zakryte i odebrane to już zapłacone i byle do następnej realizacji.
Ale są też plusy tej sytuacji. Chyba, żadne miasto nie pochwali się w zimie tak wielkim lodowiskiem.

Przecież to było do przewidzenia, wykonawca jest znany w całej Polski z fuszerek, Stadion przy Złotniczej, to tylko jeden z obiektów, przy których wyszły niedoróbki, nie mówiąc już opóźnieniach przy samych robotach. Władze Jeleniej musiały o tym wiedzieć, bo nie chce mi się wierzyć, że przy tego rodzaju inwestycjach, nikt nie raczył sprawdzić wiarygodności firmy wykonawczej. To jest chyba podstawa. Jeśli władze miasta nie zweryfikowały tej firmy, to po prostu świadczy, albo o niekompetencji/niewydolności władz, albo świadomym zmarnotrawieniu publicznych pieniędzy.

W naszym Grajdołku taki stan rzeczy staje się standardem.
Nie sprawdzono wykonawcy rewitalizacji Parku Zdrojowego - firmy ANTI. ( W czasie przystepowania do przetargu była już bankrutem). Ta sama firma zbudowała wodotrysk za 1.1 mln. zł. - prawdopodobnie po to, żeby mieć cokolwiek na koncie w chwili rozstrzygania przetargu. (wodotrysk był "bezprzetargowy", nasze władze same wybrały wykonawcę.)
Pierwszy wykonawca Term - szkoda słów.
Wykonawca remontu boiska miejskiego - sami widzimy.
...Ale skoro nasza "władza" nie potrafi nawet zorganizować wywozu śmieci z miasta, to czego można sie po niej spodziewać?

Bagno na murawie to tylko taka metafora.
Cała Polska to jest jedno bagno...

Młodzi, jeżeli macie możliwość to wyjeżdżajcie z tego łez padołu!

A za ten cały syf "odpowiedzialni"urzędnicy biorą pieniądze,nikt nie jest winien,nikt nie poniesie kary a w następnych wyborach narodek wybierze to samo.

To nie Jelenia Góra już to "KUŚIASCHWRCENWILDMOUNTAINCOMPLEX" z o.o.

pan Zbyszek Kubiela najlepiej by zrobił gdyby wrócił tam skąd pochodzi,na Śląsku są jeszcze kopalnie robote by znalazł.Górnicy są bardzo dobrymi kolegami oj kopalni by nie zniszczył.

Tak naprawdę to samo sprawdzanie firm nic nie da. Duża firma wygrywa przetarg a zleca małym podwykonawcą realizacje poszczególnych robót, ci z kolei mają kolejnych podwykonawców. I na koniec okazuje się, że trawę układa gościu który wczoraj kładł tynki na drugim końcu Polski, bo za granicą go nie chcieli. Dlatego mogę zgadywać, że i nawierzchnie robili Jeleniogórscy "specjaliści".

A taki sympatyczny i nieg**** kolega ze Zbyszka był! I zapewne nadal jest, ale na stołku przewodniczącego rady w Szklarskiej Porębie tak zhardział i jakoś nie mam ochoty już z nim gadać. Potrafi arogancko odburknąć mieszkańcowi na uwagę wygłoszoną w czasie sesji rady miasta, a było tak: szklarskoporębska ekipa naprawiała asfalt po drodze Zbyszka do ówczesnej pracy w Świeradowie. Mieszkaniec narzekał, że ekipia pracuje fatalnie, ślady po naprawie to góry doliny i jeździ sie tak samo źle jak po dziurach. A poza tym to on widzi, że ekipa najczęściej się obija, a nie pracuje. Zbyszek - że on tam codziennie jeździ i widzi, że pracuje. Mieszkaniec - że to nieprawda, bo on tez tamtędy jeździ widzi, że się obija. Zbyszek - że pracuje - koniec rozmowy!
Można by taki dialog ciągnąć w czasie sesji w nieskończoność, więc należy go przerwać, ale Zbyszek już zapomniał, jak były traktowane uwagi jego "ekipy" sprzed wygranych wyborów w 2006 roku. Identycznie. A jak było z tą ekipą? Było tak, że ekipa pracowała jak umiała, czyli marnie bo technologia roboty była prymitywna i efekty nie mogły być zachwycające. Poza tym ekipa czekała na materiał przywożony ślamaarnie przez drugą ekipę, a poza tym jak tylko była okazja, to się obijała, jak to polska ekipa budowlana, nie szanująca szefa oraz własnego honoru. Za niemiecką granicą ta sama ekipa zasuwałaby wzorowo ponieważ miałaby nowoczesne technologie, organizację roboty i pporządne wynagrodzenia. I tyle. A więc obaj mieli rację, mieszkaniec i Zbyszek, tylko że Zbyszek mocą swojego urzędu uciął dialog w miejscu dla siebie korzystnym ("ekipa pracuje") a nie dał mieszkańcowi odrobiny satysfakcji, że jednak "ekipa (również) się obija". Mieszkaniec poczuł się odepchnięty i tym prostym sposobem Zbyszek ma kolejnego wroga w mieście.
Na pociechę był w tamtejszym urzędzie jeszcze inny Zbyszek, to dopiero było ****idło! Był ale wyleciał z roboty. Czy to oznacza, że władza lokalna potrafi się uczyć na własnych błędach? Ciekawe.

Awans od kelnera robi swoje,ale po-siaki się kończą i do kelnerowania wracać trzeba będzie.

Najlepsze rozwiązanie na wszystkie „wpadki” inwestycyjne to uruchomienie stadionu przy ul. Podchorążych, no nie mówiłem, że trzeba wyremontować stadion zastępczy przy Podchorążych a nie budować tam market których jest już bez liku w Jeleniej Górze w przeciwieństwie do stadionów, no to czekamy na decyzje Władz Samorządowych i akceptację budowy stadionu i rekreacji przy Podchorążych, wreszcie

JESTEM ZA!!!!! stop marketom czas na relaks....

To wszystko wina Sokolińskiego który "wsadza"swoich ludzi gdzie się da!!!.Są to ludzie nie przygotowani do wszystkiego.On sam do zarządzania miastem.Kubiela,termami.Wichniak to już tragedia w Powiecie.Ginter w sporcie-koń by się uśmiał.Kupis,nieruchomościami.Karpiej porządkiem publicznym.To są ludzie Sokolińskiego.Srednia wieku 50lat,średnia wykształcenia-zawodówka:).Tak Szklarska jak i Termy z Nimi daleko nie zajadą.