W Jeleniej Górze jest ok. 7 tysięcy lamp ulicznych. Niektóre są jednak mocno zużyte, słupy wymagają wymiany. Prezydent uważa, że są w mieście miejsca, gdzie lampy nie muszą świecić cała noc w jednakową mocą. Tak jest np. w ciągu obwodnicy południowej, od Maciejowej do Zabobrza. Istnieją już takie rodzaje sterowników, które można zaprogramować do konkretnej, pojedynczej lampy, by w okresie od północy świeciły nieco słabiej, a tym samym pobierały mniej energii.
- Wstępny audyt wykazał, że możemy uzyskać oszczędności w skali niemal połowy kosztów obecnie wydatkowanych na oświetlenie – mówi prezydent.
Zaoszczędzone w ten sposób pieniądze przeznaczone byłyby na wymianę starych lamp w innych miejscach miasta. W ten sposób do tej wymiany miasto nie dopłaciłoby ani złotówki. Czy tak będzie? Rozmowy w tej sprawie trwają, o szczegółach miasto poinformuje.
Komentarze (3)
Trochu jaśniej w tym temacie,kto ma monopol.
To obwodnicę południową już skończyli ?
już wymienili światła na przejsciach na nowoczesne i piesi stoją dłuzej na pasach niż stali, czyli oświetlenie będzie tak "jasne" że strach będzie wyjść wieczorem na spacer