Mateusz Banaszak: Za panem niespełna dwa miesiące pracy z zespołem. Jak pan ocenia drużynę i wyniki jakie do tej pory osiągnęła?
Artur Milewski: Szczerze mówiąc liczyłem, że stać nas na zdobycie kilku punktów więcej w tej rundzie, choć w porównaniu do tych pierwszy meczów, gdzie mnie jeszcze nie było liczba punktów zwiększyła się dwukrotnie. Mimo wszystko, nie można być zadowolonym z tego wyniku, mamy problemy z napastnikami – za zdobywaniem bramek, a na dodatek mamy tylko jednego bramkarza. Niestety, kadra wartościowych graczy w moim zespole jest bardzo wąska.
MB: Z jakimi problemami się pan zderzył i nad czym ten zespół musi pracować?
AM: Mogę stwierdzić, że jesteśmy za słabi na czwartą ligę pod względem niektórych pozycji i musimy to nadrobić kadrowo. Jeśli ktoś z zawodników złapie kartkę lub nabawi się kontuzji to jest po nas. Całe szczęście, że jakoś dograliśmy rundę z jednym bramkarzem, inaczej byłby po prostu wstyd. Obejmując pracę w zespole spodziewałem się, że czeka mnie sporo pracy i ten czas wolny, który jest musimy naprawdę dobrze spożytkować.
MB: Czy to oznacza, że w zespole pojawią się nowe twarze?
AM: Tak, z pewnością tak. Jestem przekonany, że jak ja tu zostanę to na pewno te zmiany będą, chyba ze zarząd ma jakieś inne plany. Na wiosnę powinniśmy mieć 5-6 nowych zawodników, a swoje szansę będą dostawać młodzi jak min. Julian Rudnicki czy Mirosław Gałuszka i to na nich będę stawiał. Chodzi o to, aby zwiększyć rywalizację na pozycjach i podnieść poziom sportowy tej drużyny.
MB: Jak będą wyglądać przygotowania do rundy wiosennej?
AM:W tej chwili wprowadzę roztrenowanie do połowy grudnia, dam zawodnikom parę dni wolnego, później po tygodniu zaczniemy trenować na hali (2-3 razy w tyg.) i z początkiem stycznia rozpoczniemy już typowe przygotowania do wiosny.
MB: Jakie cele na przyszły rok?
AM:W tym sezonie możemy myśleć tylko i wyłącznie o utrzymaniu, bo nic więcej nie ugramy. Przyznam też, że ja nie widzę tego w tak czarnych kolorach, oczywiście nie ma się z czego cieszyć, ale porażki jakie dotąd ponieśliśmy też trzeba przyjmować i umieć wyciągać z nich wnioski. Jest trochę czasu, więc myślę, że wspólnymi siłami uda nam się stworzyć porządną drużynę na miarę oczekiwań.
MB: Dziękuje za rozmowę.
AM: Dzięki.
Komentarze (1)
Artutr 3maj sie i zycze sukcesow!