
– Miałam troszkę krótsze wakacje – śmieje się Asia z Handlówki. Tuż przed poprawkowym egzaminem humor jej dopisywał. – Podchodzę do tego spokojnie – przyznaje. Miała poprawkę z matematyki. – W pierwszym terminie się nie udało zdać. Tak naprawdę to nawet nie wiem, ile miałam punktów, bo wyjechałam do pracy na wakacje i mama była w szkole, by zobaczyć wyniki – mówi.
Uśmiechnięta była jej koleżanka Angelika z tej samej szkoły. – Jak się uda teraz to dobrze, a jak nie, to trudno – mówi.
Po chwili dziewczyny mówią już trochę bardziej serio. – Myślę, że będzie dobrze – powiedziała Angelika. – Warto byłoby mieć maturę, przyda się na przyszłość. Nie poddajemy się i mamy nadzieję, że nie będziemy musiały przychodzić za rok – przyznają.
– Ci, którym w maju noga się powinęła, może wyciągną z tego wnioski i będą mądrzejsi na przyszłość – mówi Joanna Marczewska, dyrektor Zespołu Szkół Ekonomiczno-Turystycznych w Jeleniej Górze. To w tej szkole dzisiaj były egzaminy poprawkowe z języka polskiego i matematyki. – To, że ci młodzi ludzie przyszli na egzmain poprawkowy, świadczy o tym, że chcą się poprawić i iść dalej. I mam nadzieję, że uda się im zdać i kontynuować swoją karierę.
Jeśli zdadzą, mogą już od października rozpocząć studia na uczelniach. - Są uczelnie, które robią dodatkowe nabory. Z tym, że nie będą to uczelnie z pierwszego wyboru a jedynie te, w których zostały wolne miejsca – mówi J. Marczewska.
Dzisiaj do poprawkowych egzaminów dojrzałości miało przystąpić prawie 150 uczniów jeleniogórskich szkół ponadgimnazjalnych. Zdecydowana większość – bo aż 128 z nich – ma poprawkę z matematyki. Tylko 3 osoby piszą ponownie język polski. Te dwa egzaminy odbyły się dzisiaj w Zespole Szkół Ekonomiczno-Turystycznych w Jeleniej Górze. W ZSLiZ nr 2 i ZST Mechanik były egzaminy poprawkowe z języków obcych. Angielski miało poprawiać 7 osób, niemiecki – 5.
Komentarze (6)
Do "redakcji?" - Z innej beczki - dlaczego pod "artykułem?" akcja segregacja będącym po części rozmową z H. Papajem wyłączono możliwość dodawania komentarzy ?
Bo H.Papaj,nie umie liczyć,i nie zaliczył matematyki już w podstawówce:)
Bo najlepiej liczy się cudze pieniądze...
Za to w pewnej elitarnej szkole na wzgórzu uczniowie nie maja poprawek z matmy a to dlatego że najwspanialszy i najmądrzejszy nauczyciel-pani Jolanta Z. trzyma dyscyplinę .Jak klasa jest słaba z matematyki-ponieważ tylko w szkole siedzą i się uczą a nie wydaja za dużo na korepetycje to tłumaczy jedno zadanie przez 45 minut a resztę daje do domu albo przygotowuje uczniów psychicznie do reali życiowych mówiąc:,,nie obchodzi Mnie czy będzie jeden,pięć czy dziesięć poprawek bo i tak układam jeden test'', ,,za moich czasów humanista spokojnie poradziłby sobie w klasie matematycznej''.A żeby młodzież przywykła ŻE W ŻEROMIE W OGÓLE SIĘ NIE UCZY A JEDYNIE WYMAGA to pani Jolanta-nic nie warta;opowiada nikomu nie potrzebne suchary,mówi np.że nie sprawdziła sprawdzianów w przeciągu dwóch tygodni ponieważ .........lepiła pierogi(zajęcie to jest konieczne ale pani nauczyciel zapomniała chyba że to nie jest szkoła gastronomiczna-a nie wszyscy chcą wyrzucić co najmniej 120 złotych -jeżeli nie więcej na korepetycje)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! SEMPER IN ALTUM ŻEROMIE