Film wykonany jest techniką poklatkową, składa się na niego aż 3348 zdjęć wykonywanych codziennie przez 8 miesięcy od lutego do września 2012 roku. – Kamera użyta w tym celu jest częścią projektu meteorologicznego który prowadzimy w Jagniątkowie – informują właściciele winnicy. – Do filmu użyto tylko zdjęć dziennych po to aby uniknąć migotania obrazu. W dolnej części widać upływający czas.
Na zielonej altanie (na jej północnej ściance) widoczne są elementy stacji meteo: wiatromierz, deszczomierz oraz mierniki temperatury i wilgotności. Dane tej stacji i aktualne zdjęcie są dostępne non-stop online pod tym adresem: meteo.willajagniatkow.pl
Prowadzony w Jagniątkowie program badawczy ma służyć lokalnej społeczności i potencjalnym plantatorom w doborze odmian winorośli, ocenie okresu zbiorów czy zagrożeń szkodnikami i chorobami. W ciągu kolejnych dwóch lat powstanie obszerny raport i zalecenia dla przyszłych plantatorów winnic w Karkonoszach, stworzymy również markę Karkonoskiego Wina, a być może Karkonoską Apelację.
Komentarze (7)
Udało sie bo daleko od ratusza .Zaraz będziecie miec kłopoty ,ZUS KRUS ,US, KS.W Nowej Zelandii to norma .A i tak "czymam ciuki"jak mawiają starzy rzymianie.
nie w najwyższej, ale najwyżej położonej - bo chyba o to chodziło ????
Brawo za inicjatywę i świetne wykonanie! A udało się, bo chyba rzeczywiście daleko od ratusza!
Ko**** to miejsce, a prawicie, że dlatego się udało, bo daleko od Ratusza? Hm...coś w tym jest! ;p
Hej, poprawcie link, bo nie działa!!!
Pracuje aktualnie przy winogronach w Niemczech i całkiem inaczej to wszystko wygląda niż na filmie. Nie ma co porównywać gór do ciepłych miejsc nad Renem. Tutaj nową plantacje zakłada się przy pomocy maszyny, która sadzi sama sadzonki i w ciągu 2 lat można zbierać już winogrona. Co roku trzeba przycinać, pryskać itp ponieważ jak się tego nie zrobi to krzaki zdziczeją i owoc bedzię mniejszy :)
Jak się ma winnica z Karpnik? Teraz przykryjcie łozy ziemia by Wam nie przemarzły. Chyba,że macie odmiany syberyjskie. Po moich doświadczeniach latoroślowych mam jeden porządny bułgarski krzew na 100 litrów ciemnego wina.Zawsze chodzę po francusku zapijaczony i wszystko widzę w różowych kolorach. Podatków ,nie płace od krzaków , bo teren zakrzaczony. to jest Życie . Nauczyć się dostosować do wymogów cymbałów.