To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

300 złotych za hutę „Julia”

300 złotych za hutę „Julia”

Grzywną w takiej wysokości ukarał sąd właściciela starych zabudowań po hucie „Julia” w Szklarskiej Porębie za nie wykonanie zaleceń po kontroli konserwatora zabytków. Nic dziwnego – właścicielowi ruin łatwiej zapłacić grzywnę, niż kleić nieszczelny dach, zamurowywać dziury po oknach, czy usuwać samosiejki. I przede wszystkim taniej.

Żadne zabiegi i prace zabezpieczające nie uchronią już chyba XIX-wiecznego budynku dawnej Josephinenhütte. Po sprzedaży upadłej huty Amerykanom i wyłączeniu obiektu z produkcji w 1994 roku, przemysłowy zabytek systematycznie popadał w ruinę. Poszukiwacze złomu powyrywali, co się dało ze ścian i podłóg. Reszty dopełnia wiatr, mróz i woda.

Po kontroli obiektu konserwator nakazał właścicielowi, którym w 2005 roku został Jan Skalski ze Śląska, zamurowanie otworu wejściowego, uszczelnienie miejsc przecieków i usunięcie samosiejek. Ponieważ te prace nie zostały wykonane, konserwator zabytków skierował wniosek o ukaranie do sądu grodzkiego.

W ubiegłym roku Urząd Ochrony Zabytków wystąpił do starosty jeleniogórskiego o wszczęcie postępowania wywłaszczającego wobec właściciela dawnej huty. Postępowanie starostwo prowadziło, ale uznało, że nie ma podstaw do odebrania nieruchomości. Korzystanie z nieruchomości sprzecznie z umową użytkowania wieczystego „nie nosi znamion oczywistej sprzeczności”. Według orzecznictwa sądów w podobnych sprawach, oczywista sprzeczność, to nie tylko proste naruszenie warunków umowy, ale połączone winno być po stronie użytkownika ze szczególnymi oznakami złej woli kierowanej na złamanie złamanie warunków umowy.

Urzędnicy uznali, już w 2005 roku budynki, w tym główny, zabytkowy obiekt, były w złym stanie technicznym, a dziś nieruchomość nie jest zupełnie pozbawiona nadzoru ze strony właściciela.

ZOBACZ WIECEJ ZDJĘĆ

Komentarze (6)

Kupili za bezcen naszą perełkę, jaką była Julia.Była praca dla kilkudziesięciu osób, kryształy eksportowano do 42 krajów na świecie. Był nawet klub sportowy o nazwie Julia, chyba też sponsorowany przez ten zakład.Kiepskie prawo w naszym kraju, chroni kombinatorów.Przypominam że Pan Skalski to sam te prawo reprezentuje.Wstyd, jeszcze raz wstyd.Czesi przejeżdżając po krajowej drodze i kiwają głową z zażenowaniem zadając sobie pytanie ,kto do tego doprowadził.W Czeskim Harrachovie i w miejscowości Izerka, zaledwie 5 km od schroniska Orle w górach Izerskich zrobiono z hut muzea, lub inne działalności gospodarcze.

Skandal, że ówczesne władze dopuściły do takiej sytuacji.
Na szczęście działa do dziś w Szklarskiej Porębie przy ul. Kołłątaja prywatna "Leśna huta", kierowana od lat przez mistrza Henryka Łupkowskiego, poniekąd ratując hutnicze tradycje pod Szrenicą.

A właśnie , zapomniałem o Panu Łupkowskim, gdyby nie on to istnienie ikony czerwonego pucharu w herbie miasta przeszła by tylko do historii miasta Szklarskiej Poręby , a on tą tradycję podtrzymuje. Dorzucę że S.P. posiada nawet własną flagę o czym nie wszyscy mieszkańcy S.P.wiedzą.

..wykorzystał "Julię",a pózniej porzuciił ! ~SMUTNE .. tak postąpił własciciel !
~WIADOMO .. *męzczyzna !
~ :angry: ~

Gdyby huta nazywała się "JÓZEFINA" i kupiłby ją jej dawny właściciel firma miałaby szansę przetrwać.

Sąd grodzki - mandat 300 zł śmiechu warte to jakas paranoja :woohoo: :woohoo: :woohoo: : smutne ale prawdziwe woohoo: :woohoo: :woohoo: :woohoo: :woohoo: :woohoo: :woohoo: :woohoo: :woohoo: :woohoo: :woohoo: :woohoo: :woohoo: :woohoo: :woohoo: :woohoo: :woohoo: