To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

14-latek ukradł samochód

Policjantom tłumaczył, że chciał się tylko przejechać. Okazuje się, że na koncie ma szereg innych kradzieży i... uprawę marihuany. Teraz o jego losie zdecyduje sąd rodzinny.

Nastolatek to mieszkaniec Kowar. Kradzieży samochodu dokonał w poniedziałek. – Zauważył, że właściciel wysiadając z niego pozostawił kluczyki, wykorzystał okazję i wsiadł – mówi podinspektor Edyta Bagrowska, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Jeleniej Górze.

 

Jeżdżącego po mieście chłopaka zauważyli policjanci. Ten na ich widok zaczął uciekać i... uderzył w jeden z budynków. Porzucił auto i zaczął uciekać pieszo. Zatrzymano go po krótkim pościgu.

 

– Stwierdził, że ukradł samochód, bo chciał sobie pojeździć – mówi rzeczniczka.

Okazuje się, że lista przestępstw, dokonanych przez chłopaka, jest o wiele dłuższa. Włamał się do jednego z domów, skąd ukradł papierosy. – Ma on na koncie również liczne kradzieże, których dopuścił się w szkole, do której uczęszcza. Jego łupem padły drobne pieniądze i iphone – mówi podinspektor Bagrowska. Policjanci ustalili też, że chłopak zajmował się również uprawą i udzielaniem marihuany.

 

O jego dalszym losie zadecyduje sąd rodzinny. I choć narozrabiał jak niejeden dorosły przestępca, najwyższa kara, jaka może go spotkać to raptem przeniesienie do ośrodka zamkniętego. Dorosłemu za samą kradzież z włamaniem grozi kara więzienia od 6 miesięcy do 10 lat.

Komentarze (2)

Kowary - nothing more nothing less