Numerem jeden bezspornie zostało skrzyżowanie trzech ulic, a mianowicie Sobieskiego, Podwala i Grodzkiej.
- To jedno z najtrudniejszych skrzyżowań w mieście. Kierowcy nadjeżdżający z obu stron, którzy chcą skręcić w lewo zmuszeni są przeciąć dwa pasy ruchu. Jednocześnie oboje zasłaniają sobie nawzajem pole widzenia, co stwarza ogromne niebezpieczeństwo na drodze i prawdopodobieństwo łatwej kolizji – mówi Adam Ściepuro.
Zdaniem pana Adama tego typu skrzyżowanie miało sens w latach 50-tych i 60-tych, kiedy natężenie ruchu było znacznie mniejsze.
- Obecnie kompletnie nie spełnia swojej funkcji. Moim zdaniem należałoby wprowadzić tam tzw. ruch wahadłowy, tak jak jest to w przypadku skrzyżowania ulic Wolności z Bankową – dodaje Adam Ściepuro.
Zaraz za Podwalem i Sobieskiego uplasowało się największe w mieście skrzyżowanie przy Tesco.
- Nie typowałem tej krzyżówki jako pierwszej, bo to oczywiste, że jest przyczyną największych korków. Aż strach pomyśleć jak sytuacja będzie wyglądać, kiedy otworzą Castoramę. Według mnie to wcale nie jest obwodnica. Jak można w ten sposób nazwać aleję, na której, co kilkaset metrów są światła? – pyta retorycznie Adam Ściepuro.
Idealnym rozwiązaniem byłoby wybudowanie estakady z bezkolizyjnymi zjazdami.
Dość niebezpiecznym skryżowaniem dróg, zwłaszcza dla niepełnosprawnych kierowców, jest wyjazd z hipermarketu Carrefour na Aleję Jana Pawła II.
- Aby bezpiecznie włączyć się do ruchu należy obrócić się o co najmniej 90 stopni, aby spojrzeć czy nie nadjeżdża żaden samochód od strony Maciejowej. Uważam, że to duże utrudnienie w szczególności dla wszystkich tych prowadzących, którzy posiadają jakikolwiek stopień niepełnosprawności – mówi Adam Ściepuro.
Aby uniknąć tej sytuacji można byłoby wykorzystać dość szeroki pas zieleni, jaki przylega do jezdni i stworzyć dodatkowy bezkolizyjny pas.
Optymizmem również nie napawa kierowców jedyne w mieści rondo.
- Jest przede wszystkim źle wyprofilowane – podkreśla Stanisław Wyleszczuk, doświadczony, jeleniogórski taksówkarz.
Jego zdanie popiera kolega po fachu.
- Poruszając się na rondzie nasz samochód przechyla się w sposób bardzo niebezpieczny na zewnętrzną stronę – tłumaczy Adam Ściepuro.
Skrzyżowanie szczególnie kolizyjne to połączenie ulic Różyckiego i Ogińskiego. Aż trudno w to uwierzyć, ale w tym miejscu możemy wskazać co najmniej trzy absurdy.
- Po pierwsze jadąc ulicą Ogińskiego od strony sklepu Biedronka i skręcając w lewo na końcówce zielonego nie trudno o kolizję z przechodniami, którzy przechodząc na tzw. ryneczek już mają zielone światło. Ta sama sytuacja powtarza się kiedy jedziemy ta samą ulicą, ale z naprzeciwka (czyli od strony przychodni) i chcemy skręcić w prawo. No i wreszcie po trzecie, przemierzając ulicę Różyckiego od strony sklepu Biedronka, skręcając w lewo na zielonym napotykamy na kolizję z autami z naprzeciwka, które udają się w tym samym kierunku. Nie trudno tu o kolizję, bo tak naprawdę nigdy nie wiemy, kiedy należy ich przepuścić, bo przejeżdżają na zielonym, a kiedy smiało jechać, bo są na na tzw. strzałce – wyjaśnia Adam Ściepuro.
W zdumienie wprawia taksówkarzy zamontowanie dwóch sygnalizatorów obok siebie przy zajezdni MZK.
- Dziwi mnie takie rozwiązanie, bo w momencie, kiedy autobusy wyjeżdżają na służbę, a później wracają z niej, wówczas sygnalizacja jest wyłączona i obowiązują takie zasady jak przy skrzyżowaniu równorzędnym, a więc nic innego jak zasada prawej ręki. Po co więc te podwójne światła? – dziwi się Adam Ściepuro.
Nie ułatwia życia kierowcom również zróżnicowane działanie sygnalizatorów, tak dzieje się na skrzyżowaniu Aleji Jana Pawła II, ulicy Bacewicz i Sygietyńskiego.
- Jadąc od strony Bacewicz w kierunku Sygietyńskiego raz światło zielone mają obie równolegle biegnące, ale w przeciwnych kierunkach nitki. Bywa również i tak, że ruch odbywa się naprzemiennie, co wprowadza lokalnych kierowców w zdumienie – dodaje Adam Ściepuro.
W mieście nie brak również nieprawidłowego oznakowania.
- Ten, kto chce dotrzeć na dworzec PKS od strony ulicy Bankowej, napotka w okolicach skrzyżowania Podwala z Sobieskiego znak informujący o nakazie jazdy prosto, dzięki któremu minie właściwy zjazd w lewo i zabrnie co najmniej na Osiedle Robotnicze, skąd dużo trudniej mu będzie wrócić na Obrońców Pokoju – dziwi się Adam Ściepuro.
Rozładowaniu korków na pewno nie służy również umiejscowienie przystanku autobusowego przy ulicy Sudeckiej, zaraz przy cmentarzu. Przebiega tam, bowiem tzw. podwójana ciągła, co uniemożliwia kierowcom ominięcie autobusu. W trakcie kilkuminutowego postoju, tworzy się wówczas za nim gigantyczny sznurek samochodów.
Nieprawidłowo działa także sygnalizacja na krzyżówce Sudeckiej z Wojska Polskiego od strony cmentarza. Jadąc tam rano bez problemu możemy skręcić w prawo, wszystko to za pomocą tzw. strzałki. Gorzej jeśli chcemy skręcić w lewo lub udać się na wprost, wówcza musimy zaczekać na dostateczną ilość aut, które zarejestruje maszyna i włączy nam zielone światło.
Idealnym rozwiązaniem byłoby projektowanie skrzyżowania prognozując z kilkuletnim wyprzedzeniem natężenie ruchu i rozwój towarzyszącej jej infrastruktury.
- Moim zdaniem jest u nas zupełnie odwrotnie. Nasze krzyżówki powstają z mniej więcej dzisięcioletnim opóźnieniem, stąd te absurdy – kończy Adam Ściepuro.
Nasi rozmówcy pomogli nam w wytypowaniu dziesięciu absurdów drogowych w Jeleniej Górze. Z pewnością jest ich jednak więcej. Jeśli macie Państwo własne doświadczenia w tej sprawie, opiszcie je i przysyłajcie na adres portal@nj24.pl lub podzielcie się spostrzeżeniami w komentarzach. Dziękujemy. |
Komentarze (33)
~Pan Adam ma racje ! ~NAJbardziej boję się .. skrzyzowania między ul.Sobieskiego,
Podwala i ul.Grodzkiej ! ~NAJchętniej, ..*tam bym zrobiła RONDO ! ~No,..cóz
męzczyzni będą temu mojemu *pomysłowi przeciwni ...
A ja wybudowałem u siebie ostatnio 3 fajne ronda i jest ok. W Jelonce jest kilka miejsc idealnych na ronda. :)
Bardzo ciekawy tekst, tylko zdjecia do d***. Powinny być z lotu ptaka, lub makiety, wtedy widać absurdy!
..te zdjęcia na pewno wykonała *dziewczynka,która jest *pozbawiona ptaśiej
.. fajnej *fantazji !
* :) *
Nic nie przebije sygnalizacji na ul. Lubańskiej.
skrzyżowanie sobieskiego / podwale faktycznie jest kiepskie. ale rozwiązanie jest dosyć proste - potrzebny dodatkowy pas na wyszyńskiego - ZAMIAST postoju taxi i parkingu, które należy zlikwidować (poza wszystkim - parkowanie - i wyjeżdżanie tyłem w tak ruchliwym miejscu to pomylka). do tego dodatkowy krótki pas (częściowo kosztem wysepki) od strony podwala na grodzką. W efekcie otrzymamy dodatkowy środkowy pas (dłuższy od wyszyńskiego na zgorzelec, krótszy od podwala na grodzką) do lewoskrętów w obu kierunkach i po 2 pasy w każdym kierunku. nie sądzę, by to kosztowało więcej, niż 1,5 mln PLN. reszta opisanych skrzyżowań nie jest wcale taka trudna, zwykłe marudzenie.
Osobiście uważam, że mieszkańcy naszego miasta powinni przesiąść się do komunikacji miejskiej. Wtedy na ulicach byłoby mniej samochodów i zniknęłyby absurdy drogowe. Ale tak to już jest w naszym mieście - wszyscy wolimy narzekać, a żeby samemu dać dobry przykład, to już nie ma chętnych. Pozdrawiam, ago
~Fajnie ..*myslisz ! ~Ciekawe, .. czy męzczyzni będą chcieli wozic *swoje brzuszki
w pojazdach MZK ???????????????????
Wiesz Piipi, wszystko zależy tutaj od odpowiedniego stanu autobusów, które niestety są bardzo "zasyfione", że użyję wyjątkowo tego kolokwializmu, mieszkańcami naszego miasta. Na tego rodzaju rzeczy mają wpływ sami mieszkańcy, warto więc ich uświadamiać w tej kwestii. Tylko wspólna aktywność obywatelska może sprawić, że nasze miast znowu stanie się piękne i atrakcyjne. Pozdrawiam, ago
Oczywiście w przedostatniej linijce mojego poprzedniego komentarza wkradł się "chochlik" - powinno być "miasto", a nie "miast". Pozdrawiam, ago
Drogi internauto Ujuh, tutaj wyjątkowo muszę wziąć w obronę Piipi. Freud nie był biologiem, tylko znanym przedstawicielem świata kultury, dlatego podejrzewam, że nie wiele by wiedział o tym gatunku zwierząt. A Ciebie zachęcam do bardziej merytorycznych wypowiedzi i większej znajomości tematu, z korzyścią dla wszystkich użytkowników forum. Pozdrawiam, ago
Internauto Ujuh, bezpodstawne szkalowanie kobiet z pewnością nie jest oznaką dżentelmeństwa. Pozdrawiam, ago
Bardzo spowolniaja ruch "lewoskręty":
- ul. Grunwaldzka skręcanie w lewo do Lidla czy do Iskry od strony Castoramy;
- ul. Druciana. Należałoby dać nakaz wyjeżdżającym skrętu w prawo ul. Wyszyńskiego, a nie dawać możliwości skrętu w lewo w stronę Bankowej;
- ul. Ptasia. Jedynie wjazd z góry Sudeckiej i z al. Wojska Polskiego od strony teatru. Nie dawać znakami możliwości skrętów w lewo. Mimo że będę musiał (jak i inni pracownicy Urzędu)nadkładać drogi i zawracać na niektórych skrzyzowaniach to i tak będę szybciej na miejscu i nie będę tamował ruchu;
- nalezy być konsekwentnym przy zakazie zatrzymywania się i postoju przy Wolności pomiędzy Curie Skłodowskiej, a Piłsudskiego. Nie reagowanie skuteczne na stawanie w tym miejscu bardzo spowolnia ruch na Wolności w stronę Bankowej i stwarza wiele zagrożeń!
- skrzyzowanie ul. Ogińskiego i Rózyckiego przebudować na rondo, ale takie z prawdziwego zdarzenia, a nie udawane jak kiedyś było!
Kiedy robiłem prawo jazdy (35 lat temu) to juz wtedy uczono mnie, iż należy planować tak jazdę po mieście aby unikać leweskrętów. Od tamtego czasu ruch niewspółmiernie się zwiększył, ale "ułatwienia" jak z czasów kilku samochodów na ulicach i wozów konnych pozostały!
Ja chciałem napisać kilka słów o komentujących artykuły na NJ i jelonce. Niektóre osoby dają sobie rożne nicki które w pewnym sensie świadczą podświadomie o ich osobowości. W oczy rzuca się piipi czy ta osobo identyfikuje się z serialowa pipi , bo jeżeli tak to kim była ta ulubienica dzieci. Dziewczyna która nie miała matki tylko ojca który i tak z nią nie mieszkał, więc wychowywała się sama bez rodzicielskiej miłości. Mieszkała za to w domu z koniem gdzie była tez małpa. Kolegów i koleżanki zdobywała przekupując ich słodyczami aby chcieli się z nią bawić. Dziecko to miało trudne i samotne dzieciństwo, i ciągły strach czy tatuś nie zginie na morzu. Wiec trzeba wybaczyć osobie z nickiem piipi jej komentarze bo są one pewnie krzykiem rozpaczy w związku z trudnym życiem.
.. podejrzewam,ze jestes strasznie *NIEuwaznym kierowcą,który mysli tylko .. o kobietach !
pan taksówkarz elegancko oprowadził pana redaktora po mieście, ale też chyba wprowadził w błąd, mówiąc, ze jest jedno rondo! bo co z rondem koło dworca pks, na którym taksówkarze nie mogą nauczyć się ustawiać w drugą stronę i ruszać tak, jak znaki drogowe każą na ulicy jednokierunkowej, a nie jak fantazja dyktuje? (pisaliście kiedyś o tym) czy każdy tylko swego interesu pilnuje?
~AGO .. jest kobietą i jeszcze *NIE wie,ze równiez *nie-biolog ma ..ptaszka !
~AGO .. jest kobietą i jeszcze *NIE wie,ze równiez *nie-biolog ma ..ptaszka !
nie wiem co bieżesz ale zmniejsz dawkę :woohoo:
Zofio. Dobrze by było , gdybyś też coś wzięła. Chociażby słownik ortograficzny. A ta "pipi" , to faktycznie jest ciężko pieprznięta.
Piipi, wstydź się! Jak możesz używać takich słów? A moderatorów proszę o usunięcie tego wyrazu, który dzieciom i młodzieży może się kojarzyć z określonym męskim narządem. Uważam, że portal nj24 to nie miejsce i czas, aby pisać o tego typu wstydliwych sprawach. Pozdrawiam, ago
Internauto Ujuh, jesteś wyjątkowo niekulturalnym, grubiańskim, nietolerancyjnym, a nawet ****skim mężczyzną. Tak, tak, nie bójmy się tego słowa. Pragnę Ci uświadomić, że wiele osób nie ma wpływu na swój wygląd i naśmiewanie się z nich jest bardzo złą rzeczą. Mam nadzieję, że przemówiłam Ci do rozsądku (wierzę, że go posiadasz, choć może być głęboko ukryty w Twojej nieświadomości) i będzie to ostatni raz, kiedy użyłeś takich słów. Pozdrawiam, ago
A to dopiero niespodzianka. Żadnej pipi nigdy dotąd na nj24 nie widziałem. To może Ty zwiększ dawkę o jedno "i".
Ło matko, ślepy doopą przejrzał! Jacku Tobie też niewiele brakuje , żeby osiągnąć poziom "pipi". Celowo tak piszę , bo o idiotkach tak trzeba. Krótko i z małej litery.A zresztą . Zamknij się!
Internauto Ło matko, pragnę Ci przypomnieć, że Piipi jest kobietą i chociażby z tego względu zasługuje na trochę większy szacunek. Chętnie też napisałabym Ci pewne uświadomienie na temat Twojego nicka, który - delikatnie rzecz ujmując - wyraża pewną ironię w stosunku do polskich matek. Uważam jednak, że jest to trochę inny temat i chwilowo powstrzymam się od wypowiedzi w tej sprawie, aczkolwiek uważam, że rzeczowe napomknienie bardzo byłoby wobec Ciebie wskazane. Pozdrawiam, ago
..szkoda tutaj Twojej *łapki na pisanie postów,które mają na celu ..poprawienie
charakteru *męzczyzny ! ..bo," Męzczyna to wiotka bzu gałązka,która wraz z nowym
dniem przezywa inne doznania"
~Bardziej dokładną rolę męzczyzny w naszym zyciu ukazał autor ksiązki "Chata"
- William P.Young
~Polecam .. to "czytadło" i dziękuję,ze jesteś .. KOBIETĄ ! :)
Szanowny Panie dyrektorze dróg Czesławie Wandzlu, jeśli nie potraficie drogowcy zmienić sposobu rozwiązania krzyżówek drogowych to podpowiadam, zbudujcie kładki dla pieszych nad drogami jak to jest rozwiązane nie tylko w Hiszpanii ale i w centralnej Polsce. Samochodów będzie coraz więcej a pieszych będzie coraz to mniej. Szczególnie na krzyżówce Jana Pawła II i Grunwaldzkiej. Czy w Jeleniej Górze są jakieś kładki dla pieszych?