
M. Obrębalski w czwartek mówił, że po niektórych decyzjach był niemal przesłuchiwany przez „grupę działaczy” Platformy Obywatelskiej. Mówił, że naciskano go podsuwając mu kandydatury na zastępców prezydenta.
- Prosiliśmy Marka Obrębalskiego, ale nie naciskaliśmy – uważa Jerzy Pokój.
Zaprzeczył też, jakoby rządzący Platformy kazali mu odwołać Sajnoga. - Jeśli Marek Obrębalski mówi, że otrzymywał takie głosy, to powinien udać się do lekarza. Tam leczą się ci, którzy słyszą głosy – ironizuje. - Zapewniam, że z naszej strony takich sygnałów nie było. Owszem, w rozmowach pytaliśmy go, czy wie, co robi, ale nic więcej. Uważam, że on już wtedy szykował sobie nowy byt polityczny. Platforma była mu potrzebna do załatwienia ważnych spraw dla Jeleniej Góry. Kiedy już je załatwił, to ją opuścił. A to były 4 lata naszej ciężkiej pracy.
Przeczytaj także: Marek Obrębalski: byłem naciskany, niemalże przesłuchiwany
Komentarze (9)
Wynika z tego, że jednokadencyjny prezydent Obrębalski nie lubi męskich rozmów. Chyba nie tylko z p. Pokojem. W końcu czymś sobie zasłużył, że aż tyle razy jeleniogórscy radni nie udzielili mu absolutorium. Przy"starej" ustawie samorządowej już po pierwszym negatywnym głosowaniu absolutoryjnym prezydent straciłby posadę.
przestań jurek pierd.... wszyscy wiemy jak jest.
Facet nie kłam na spotkaniu we Wrocławiu, na które wezwaliście MO byli także inni świadkowie - nie tylko MO.
była czerwona dolina, teraz będzie ranczo w dolinie, przyjadą kowboje, każdy weźmie co ... mu w łapy wpadnie.
Tak, tak - sam się naciskał...
Panie Pokój sam byłem przy rozmowie gdzie słyszałem o nacisku .... brak słów
Panie Pokój, chyba przez przypadek powiedział Pan ważne zdanie: że Obrębalski załatwił kilka ważnych spraw dla Jeleniej – bo faktycznie załatwił (jeśli nie on sam, to stworzony przez niego zespół w Urzędzie Miasta, który pisał dobre projekty) – dofinansowanie UE dla kilkunastu kluczowych dla Jeleniej Góry inwestycji, które obecnie zaczynają być realizowane.
Dla przeciętnego człowieka dobry prezydent to taki, który załatwia ważne sprawy dla miasta – jego mieszkańców. Ale dla PO to widać nie wystarczy, prawda? Bo dla PO (i innych partii także, nie czarujmy się że inne partie są lepsze) dobry prezydent to taki, który jest wierny PARTII po grób, dzięki któremu to PARTIA rośnie w siłę, a nie miasto, region, państwo. Mam wrażenie, że stanowiska są wam potrzebne nie po to by załatwiać ważne sprawy dla mieszkańców (co robił, jak sam Pan przyznał, Obrębalski). Jeśli załatwianie ważnych spraw dla miasta nie jest najważniejsze, to co dla was jest najważniejsze? Żeby Jasio był Posłem i Prezydentem, by żona Jasia była Kierownikiem, partyjny kumpel Jasia Prezesem, lub co najmniej Dyrektorem? Ważniejsze, co się robi dla swojej sitwy, a nie jakichś tam mieszkańców, prawda?
Wasza nagonka na Obrębalskiego jest żenująca. Facet nie jest wygadany to fakt i w mediach wypada słabo, ale robi coś dla tego miasta. A wy jak przyziemne pamiętliwe żuczki nie możecie mu chyba do dziś wybaczyć zwolnienia Szereniuka, partyjnego towarzysza z PO i zastąpienia go Sajnogiem. Zdrada PARTII to w końcu grzech śmiertelny, tak?
A tak bez związku i żeby zakończyć czymś optymistycznym – dawno nie byłem w Western City – jak idzie budowa pensjonatu Palomino, na który dostał Pan 1,27 mln złotych dofinansowania z Regionalnego Programu Operacyjnego? Do przodu?
jeden wart drugiego.tyle ze szeryf sprytniejszy.faktem jest ze bez poparcia w urzedzie marszałkowskim nici z dotacji unijnych chcby super projekt trafił dotacje dostana nie nie najlepsze ale wybrane projekty
przyjechali Kowboje każdy bierze co swoje,
przyjechali bandyci każdy kradnie co chwyci,
przyjechali złodzieje w co się biedny odzieje,
przyjechali oszuści nawet zupki nie puści,
przyjechał policja nie dała im po pyskach.
przyjechali piłkarze obślinili im twarze,
przyjechali dziennikarze pozmieniali wszystkim twarze
przyjechali gówniarze bez zupy pokazali im gołe d***.d*** dziubdziuś nie równa zawsze będzie dla gówna.
przyjechali atleci cieli wszystko jak leci.
ps. i ja wyborca do nich się dołączam