To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

„Czesiu” już na pewno w Sudetach, a z nim...?

„Czesiu” już na pewno w Sudetach, a z nim...?

Jakub Czech powraca do Jeleniej Góry. Ci co go nie znają z pewnością zadowoleni będą z tego, że do jeleniogórskiej drużyny dołączy mierzący 198 cm silny skrzydłowy, który wywalczył z Sudetami awans do pierwszej ligi. Ci którzy pamiętają „Cześka” z występów w Sudetach wiedzą, że to najlepsze co mogło przydarzyć się jeleniogórskiemu zespołowi w obecnej  nieciekawej sytuacji. To nie koniec dobrych wiadomości.

Jakub Czech pożegnał się z Sudetami przed obecnym sezonem. Zasilił szeregi Znicza Pruszków, ale tam nie potrafił się odnaleźć. W pojedynku Znicza z Sudetami – mile przywitany przez jeleniogórską publiczność Czech w niczym nie przypominał zawodnika , który walczył o awans Sudetów do pierwszej ligi. Tylko w Jeleniej Górze potrafił grać na optymalnym, bardzo wysokim poziomie.

– Dogadaliśmy się z nim, będzie u nas grał!– z wielką satysfakcją mówi o przenosinach Czecha z Pruszkowa do Jeleniej Góry – trener Ireneusz Taraszkiewicz. Radość ogromna zwłaszcza w takim momencie, gdy wyraźnie drużynie nie idzie, a w ekipie potrzebni są wysocy gracze, bo niemal każdy pojedynek jeleniogórzanie przegrywają na obu deskach.

Czech nie znalazł uznania w oczach trenera Pruszkowa, a gdy do zespołu dołączył były jeleniogórski gracz – Sławomir Nowak, rozwiązano z nim kontrakt. Teraz Czech ma kontynuować studia na Kolegium Karkonoskim stąd decyzja o występach w jeleniogórskim zespole. Treningi rozpocznie w poniedziałek 11. stycznia.

Wiemy też, że drużyna ekstraklasowa – Turów Zgorzelec chce nawiązać współpracę z Sudetami. Na prośbę zgorzelczan w niedzielę 10. stycznia do tego miasta ma udać się trener Sudetów – Ireneusz Taraszkiewicz, który ma rozmawiać w sprawie niektórych zawodników miejscowej drużyny. Możliwe, że ci zawodnicy którzy nie „łapią” się do pierwszego składu Turowa zasilą szeregi właśnie Sudetów, aby ogrywać się z pierwszoligowcami. Byłaby to korzyść zarówno dla Sudetów, którzy potrzebują wysokich i doświadczonych graczy i dla zespołu Turowa, który oddałby na określony czas młodych zawodników w dobre ręce.

Powrót Czecha oraz gra zawodników Turowa wiele wniosłaby do naszego zespołu w obecnej sytuacji. O eskapadzie trenera Sudetów i o dalszych losach jeleniogórskiej drużyny poinformujemy niebawem. Miejmy nadzieję, że napłyną kolejne dobre informacje.