„Będziemy walczyć” – Sudety kontra Big Star Tychy

Jest duża szansa na to , aby sobotnie spotkanie wygrać. Big Star w sobotę zagra tylko o prestiż i z pewnością trener tyskiej drużyny, da szansę gry zmiennikom. Po porażce z Polonią Warszawa na własnym parkiecie - Big Star Tychy stracił szanse na start w play-off z drugiej pozycji i w konsekwencji drużyna Tomasza Służałka zajmie trzecią lokatę, bez względu na wynik sobotniego spotkania z Sudetami.

Jeleniogórzanie mają duże szanse, aby utrzymać się w lidze z jak najmniejszym wkładem. W sobotę, jeśli jeleniogórzanie wygrają z tyszanami, a Znicz Pruszków przegra ze Stalową Wolą to jeleniogórzanie utrzymają jedenaste miejsce, które daje prawo gry o utrzymanie z najsłabszą drużyną ligi – Resovią Rzeszów. W przeciwnym razie jeleniogórzanie mogą stracić 11. lokatę i zagrać z nieco silniejszą drużyną z Katowic lub Sopotu, dlatego sobotnie spotkanie ma tak ogromne znaczenie. Zapowiada się ostra walka w Jeleniej Górze

- Będziemy walczyć, na pewno podejmiemy walkę. Trudno liczyć na inne zespoły, które będą grały swoje. W Jeleniej Górze będzie to mecz o wszystko, aby móc walczyć o utrzymanie z teoretycznie najsłabszym zespołem Resovii Rzeszów – powiedział tuż po spotkaniu wyjazdowym z Żubrami Białystok, trener Ireneusz Taraszkiewicz

W poprzednim spotkaniu ligowym tych drużyn, górą byli tyszanie, którzy na własnym parkiecie wygrali 77:65. Tym razem stawka jest o wiele wyższa. Powodzenia!