To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Świetny mecz w Łagowie – Iskra zgasiła Apis

Piłkarze Apisu mieli ogromne pretensje do sędziego o niesłusznie podyktowanego karnego dla Iskry. Fot. L. Kosiorowski

Po znakomitym, zaciętym spotkaniu Iskra Łagów wygrała dziś na własnym stadionie z Apisem Jędrzychowice 4:2 (2:1) w meczu grupy III klasy A w piłce nożnej.

Obie drużyny grały bardzo ofensywnie. Pierwsza połowa należała do Iskry, w której błyszczał Dominik Szydlarski. Do niedawna grał w zespole z Czerwonej Wody na pozycji bramkarza, ale czasem lubił zapuszczać się do przodu. Tak naprawdę jednak dopiero w zespole z Łagowa może pokazać, co potrafi w ataku, i ma partnerów, którzy umieją wykorzystać jego zagrania. Dzisiaj, dzięki nieszablonowym akcjom Szydlarskiego, łagowianie wiele razy zdobywali przewagę na połowie Apisu.

 

Po przerwie, zakończonej prowadzeniem miejscowych, drużyna z Jędrzychowic wzięła się ostro do odrabiania strat, ale gdy strzeliła na 2:2, przestała atakować z taką determinacją, jak wcześniej. Gra się wyrównała, a w końcówce bardziej skuteczni byli gospodarze. Ostatniego, czwartego gola, zdobyli z karnego, który został podyktowany po faulu (na Szydlarskim), którego nie było. Nie zmienia to faktu, że łagowianie pokazali bardzo dobrą grę i ich zwycięstwo było zasłużone.

 

Bramki dla Iskry: Szydlarski, Paradowski, Radziul, Smółka (z karnego). Dla Apisu: K. Odzioba, D. Odzioba.

Iskra kontra Apis 1.jpg
Iskra kontra Apis 2.jpg
Iskra kontra Apis 3.jpg
Iskra kontra Apis 4.jpg
Iskra kontra Apis 5.jpg
Iskra kontra Apis 6.jpg
Iskra kontra Apis 7.jpg
Iskra kontra Apis 8.jpg
Iskra kontra Apis 9.jpg
Iskra kontra Apis 10.jpg
Iskra kontra Apis 11.jpg
Iskra kontra Apis 12.jpg
Iskra kontra Apis 13.jpg
Iskra kontra Apis 14.jpg
Iskra kontra Apis 15.jpg
Iskra kontra Apis 16.jpg
Iskra kontra Apis 17.jpg
Iskra kontra Apis 18.jpg
Iskra kontra Apis 19.jpg
Iskra kontra Apis 20.jpg

Komentarze (1)

A kim ty jesteś by decydować o tym czy był karny czy go nie było - żal w przerwach przymilasz się do sędziów, a po meczu wypisuje takie rzeczy. DWLULICOWO !