Łużyce czwartym półfinalistą PP

W rewelacyjnym w tej edycji PP zespole trenera Artura Sety zabrakło kontuzjowanego króla strzelców Roberta Bińczyka i Radosława Koguta. W wyjściowym składzie Łużyc znalazło się aż sześciu zawodników rezerwowych z B klasowego LZS-u Radogoszcz. Trener futbolistów z tej miejscowości Grzegorz Juszczyk zastąpił solenizanta, Waldemara Wolreitera. Zawodnicy z Lubania przygotowują się do derbowej konfrontacji w okręgówce z Nysą Zgorzelec, stąd duże personalne zmiany w pucharowej potyczce.

Bramkę na wagę awansu w 61 minucie zdobył Krzysztof Mazur. Po mocnym strzale zza pola karnego piłka odbiła się od prawego słupka i wpadła do siatki. Asystował Damian Bojdziński. Piłkarze Piasta i Łużyc stworzyli sobie sporo okazji na gole, ale pudłowali lub byli bezradni wobec udanych interwencji bramkarzy Szymona Skupina i Łukasza Jańczyka. Obaj byli pewnym punktem swej drużyny. W 30. minucie mogło być 1:0, po nieudanym podaniu piłki przez Marcina Kłodnika z Łużyc do własnego bramkarza tuż przy linii, ale Michał Małkowski nie zdążył wepchnąć futbolówki do siatki. Dogodne okazje na zmianę wyniku mieli „piastowicze”, Marcin Kozan, Paweł Czerniak i Filip Pieńkowski.

W ocenie trenera Sety jego podopieczni zagrali całkiem nieźle w pierwszej części meczu, ale...
- Były sytuacje strzeleckie, jednak byliśmy jacyś wystraszeni. W drugiej połowie zagraliśmy jak wieśniaki.

Szkoleniowiec Łużyc skomentował krótko: - Wygraliśmy i bawimy się dalej, bo pucharowe mecze to fajna przygoda i dobra sportowa zabawa. Wyróżniam całą drużynę.

Wcześniej do półfinałów PP awansowali IV-ligowi piłkarze KARKONOSZY JELENIA GÓRA, TWARDEGO ŚWIĘTOSZÓW i CHROBEGO NOWOGRODZIEC. Losowanie par zaplanowano w OZPN-ie w czwartek, 6 bm. Wtedy też poznamy miejsce rozegrania meczów zaplanowanych w środowe popołudnie, 12 bm. Na finałową potyczkę pucharową zapraszamy kibiców w ostatnią środę maja br. do Gryfowa Śl.