To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Ćwiczenia nie tylko dla zabawy

Ćwiczenia nie tylko dla zabawy

Co zrobić w razie zatrucia chlorem – to i wiele innych zadań mieli uczestnicy kończących się dzisiaj manewrów straży pożarnej, które odbywały się w Jeleniej Górze. Wiedza przydała się w praktyce: ćwiczący uratowali mieszkańców płonącego domu w Marczycach.

Do Jeleniej Góry przyjechało 45 ekip z całej Polski. Już pierwszego dnia ratownicy mieli okazję do wykazania się. W trakcie manewrów nocnych wybuchł prawdziwy pożar budynku w Marczycach. Szczęśliwie, jeden z punktów manewrów znajdował się kilkaset metrów od pożaru. - Daliśmy strażakom sygnał drogą radiową, dzięki czemu błyskawicznie znaleźli się na miejscu – mówi starszy kapitan Radosław Fijołek, zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze.

W pobliżu była też ekipa pogotowia z Oleśnicy, która uczestniczyła w zajęciach. Ratownicy podjechali na miejsce i przewieźli uratowane dziecko do szpitala. W wyniku pożaru zmarła jedna osoba. Kto wie, czy skutki nie byłyby jeszcze bardziej tragiczne, gdyby nie natychmiastowa pomoc.

Same manewry trwały od środy do piątku. - Doskonaliliśmy się w ratownictwie medycznym – mówi Radosław Fijołek. - To przedsięwzięcie odbywa się już od trzech lat. Pierwotnie uczestniczyło w nim kilkanaście jednostek, głównie z Jeleniej Góry i okolic. W tym roku przyjechały m.in. ekipy z Dolnego Śląska oraz województw lubuskiego, opolskiego i mazowieckiego.

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ

Komentarze (3)

Juz po tym zdjeciu widac, ze strazacy z pomoca medyczna to maja zajebiste problemy... Nie mowiac o tym, ze z golymi glowami...

Widać, że liznąłeś co nieco z ratownictwa, ale chłopie o działaniu służb to ty nie masz bladego pojęcia stary. Więc nie pisz, jak nie wiesz o czym.

Więcej aplauzu dla i tej służby! (chociaż
trochę krytki jej nie zaszkodzi bo przecież jej 'poziom' z całą pewnością leży w naszym interesie).