Wchodzą w życie drastyczne ograniczenia kontaktów społecznych. Nie będzie można spotykać się w grupach liczących więcej niż dwie osoby i opuszczać domu bez istotnej przyczyny. Poinformowali o tym na wspólnej konferencji premier i minister zdrowia. Ograniczenia mają obowiązywać do 11 kwietnia, czyli mają skończyć się tuż przed Wielkanocą.

W Powiatowym Urzędzie Pracy w Jeleniej Górze pracownicy czują się zagrożeni. Wszystko przez to, że osoby powracające z zagranicy rejestrują się jako bezrobotni, aby zyskać ubezpieczenie zdrowotne. - Siedzimy tu jak na minie. Nie mamy list osób, które powinny przebywać na kwarantannie – wskazuje Dorota Rauch, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Jeleniej Górze. 

- Na razie nie mamy jeszcze sygnałów o zwolnieniach grupowych w Jeleniej Górze. Wiem, że kilka dużych podmiotów rozważa wypłacanie postojowego, czyli zatrzymanie produkcji i wypłatę najniższej krajowej pracownikom - mówi  Dorota Rauch, zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Jeleniej Górze. Podobne uspokajające doniesienia docierają do Franciszka Kopcia z jeleniogórskiego NSZZ „Solidarność”. Wiadomo, że produkcję wstrzymano w firmach: Draexlmaier, Dr Schneider i Zorka. To firmy, w których łącznie pracuje kilka tysięcy osób. Wciąż pracuje Jelenia Plast. Niepokój narasta wśród drobnych przedsiębiorców. Nikt dzisiaj nie potrafi powiedzieć jak dalej rozwinie się sytuacja. To zależy od tego jak długo potrwa epidemia i konsekwencje z nią związane oraz jak ostatecznie będzie wyglądała pomoc władz publicznych dla dużego i małego biznesu.  

Obrazowi wyludnionej Jeleniej Góry, pustych ulic karkonoskich kurortów towarzyszą sygnały wysyłane do nas przez czytelników świadczące o zupełnym lekceważeniu reguł, które mogą złagodzić rozpędzającą się epidemię. Teraz kwarantannie – tej formalnej i zdroworozsądkowej - zaczęła sprzyjać pogoda.

Premier Morawiecki ogłosił dziś stan epidemii, następny stopień alarmowy po obowiązującym od 14 marca stanie zagrożenia epidemicznego. Co to oznacza? Kolejne ograniczenia i zaostrzenia kar, postawienie w jeszcze większej gotowości służb w walce z rozprzestrzeniającym się koronawirusem. Wiadomo, że w ciągu najbliższych tygodni liczba zakażeń oraz zgonów będzie drastycznie rosła. Dla większości uczestników życia publicznego to najwyższy czas na wprowadzenie stanu klęski żywiołowej lub stanu wyjątkowego.

40 milionów złotych zostanie przeznaczonych w najbliższym czasie na Dolnośląski Pakiet Wsparcia dla Ochrony Zdrowia na walkę z koronawirusem. Dzięki temu dolnośląskie szpitale oraz pogotowia ratunkowe będą mogły kupić specjalistyczny sprzęt do walki z epidemią koronawirusa.