To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Zwycięski rewanż PGE Turowa

Przed koszykarskim, sobotnim meczem 16. serii PLK, który miał być hitem, fani górniczego klubu sprawili miłą niespodziankę liderowi zespołu. Z okazji 30-tych urodzin były chóralne śpiewy dla centra, Michaela Wrighta i kolorowe transparenty na kibicowskiej trybunie. Amerykanin uczcił święto znakomitą grą. W konfrontacji z wyżej notowanym Treflem Sopot (czwarte miejsce), wywalczył najwięcej, 28 punktów. Mike był sportowym bohaterem spotkania, w którym zgorzelecki team zrewanżował się za wcześniejszą porażkę i pewnie zwyciężył 83:67 (28:18, 24:19, 18:18, 13:12).




Prezent Mike'a

Podopieczni trenera Andreja Urlepa mogli wygrać większą różnicą, ale znów szwankowała skuteczność rzutów z dystansu. W drugiej połowie na 21 prób udane były tylko trzy. Turów rozpoczął od wysokiego prowadzenia 13:0 i nie oddał go już do końcowego gwizdka sędziów. Oprócz M. Wrighta spory wkład w wygraną miał Justin Gray (20 pkt., 2 x 3). Bez swego kontuzjowanego olbrzyma, Litwina Kuzminskasa (rehabilitacja po kontuzji pleców), sopocianie potrafili 14 razy zebrać piłkę z tablicy Turowa. Trener gości Karlis Muiznieks był zadowolony z postawy zawodników Trefla tylko w drugiej części meczu. W zespole gości grali byli koszykarze Turowa, Ivo Kitzinger i Marcin Stefański. Do przerwy dominowali brunatni (52:37). W 24. minucie, po akcji Krzysztofa Roszyka, wicemistrzowie Polski wygrywali 61:41. Ambitni koszykarze Trefla nie zdołali już zniwelować strat.

Całośc we wtorkowym wydaniu Nowin Jeleniogórskich