Zasłużone zwycięstwo Włókniarza nad Olimpią

Na prośbę działaczy z kowarskiego klubu sobotni mecz rozpoczął się o nietypowej porze, już w południe o godzinie trzynastej. W 19. minucie z 30 metrów strzelał kapitan gości Sebastian Szujewski. Piłka odbiła się rykoszetem od Adama Kowalskiego i jej lot zupełnie zaskoczył bramkarza Pri-Bazaltu Włókniarza Rafała Fościaka. Strzelec gola miał jeszcze dwie wyborne okazje do podwyższenia wyniku, ale golkiper miejscowych nie dał się zaskoczyć w sytuacji sam na sam.

W 45. minucie w polu karnym niepotrzebnie został sfaulowany zawodnik Włókniarza i sędzia Dawid Maryszczak podyktował „jedenastkę”. Skutecznym egzekutorem był kapitan gospodarzy Adam Kowalski, który w ten sposób zrehabilitował się za pechową interwencję zakończoną golem. Po zmianie stron na boisku dominowali futboliści z ekipy nowego trenera Jarosława Wichowskiego. Zawodnicy Olimpii czasem próbowali kontratakować, ale robili to nieudolnie. Idealnej szansy na zmianę wyniku nie wykorzystał Andrzej Gliński. Gospodarze stali zagrażali bramce Jana Szaciłło. Wprawdzie zdołał on obronić dwa mocne strzały z bliska Wojciecha Jasińskiego i Adriana Badury, ale w 60. minucie był bezradny po plasowanym strzale Piotra Chlabicza (asysta Rafała Śliwińskiego). Potem ten ostatni nie umieścił piłki w siatce Olimpii, choć miał przed sobą tylko bramkarza. W 81. minucie po dobrym podaniu z prawej strony od Bartosza Morzeckiego jego brat Szymon trafił futbolówką w poprzeczkę. Końcowy wynik ustalił wychowanek Włókniarza, 17-letni Dawid Grygiel. W 89. minucie zachował on zimną krew i pokazał spore umiejętności. Gdy zobaczył, że bramkarz z Kowar próbował wybić piłkę i wybiegł na 40 metr, długim i celnym strzałem posłał piłkę do pustej bramki i było 3:1. W zwycięskim zespole zagrało pięciu młodzieżowców (do 21 lat).

MKS Pri-Bazalt Włókniarz Mirsk – MKS Olimpia Kowary 3:1 (1:1)