W samochodzie był łom, szpadel i kilof. Policjant wylegitymował mężczyzn i pozwolił im odejść. Podejrzewał jednak, po co przyjechali. Postanowił ich odwiedzić w miejscu zamieszkania. Na posesji jednego z nich znalazł kilkadziesiąt płyt z piaskowca. Wszystkie pochodziły z ruin zabytkowego pałacu, były nimi wykładane tarasy. Jak się okazało, właściciel posesji wraz z kolegą od pewnego czasu rozkradają ruiny. Płyty zostały zabezpieczone.
Obu mężczyzn zatrzymano w policyjnym areszcie. Za kradzież grozi im kara do 5 lat więzienia.
Komentarze (2)
to niech sprzedadza te palace i bedzie po sprawie a nie niszczeja i wuiny sie zamieniaja