Ostatnio łupem złodzieja padł rower o wartości 2 tys. zł. Skradziony we wrześniu, teraz został odnaleziony u mieszkańca Bolesławca. Przy tej okazji funkcjonariusze trafili na kilka innych przedmiotów - głównie elektronarzędzia - pochodzących z włamań do piwnic i komórek. Suma strat właąścicieli sięga 4 tys. zł. Podejrzany przyznał się do popełnionych przestępstw. Już przedtem był karany za podobne czyny. Za kradzież z włamaniem 34-latkowi z Bolesławca grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Komentarze (2)
/ Co do ubezpieczeń, to owyzciście rf3wnież się z tym zgadzam, ale w obecnej sytuacji w Polsce raczej jest to nie do pomyślenia w końcu nam, obywatelom, się należy i kropka. Poza tym taka działalność bądź co bądź zarobkowa funkcjonuje w krajach alpejskich i funkcjonuje świetnie dopf3ki są to wypadki typu złamanie nogi na wytyczonej trasie narciarskiej. Poza tym jednak skomercjalizowanie ratownictwa powoduje mniejsze zaangażowanie pracownikf3w. Ale to temat do dyskusji nie ulega za to wątpliwości, że lepszym wydatkiem jest finansowanie GOPR-u niż budowa pomnika katastrofy smoleńskiej.