Dom o powierzchni przekraczającej 440 m kwadratowych powstał w miejscu, gdzie w 2007 r. spalił się poprzedni komunalny budynek. Wtedy dach nad głową straciły cztery rodziny. Inwestycja ruszyła jesienią 2012 r., a w zeszłym tygodniu obiekt uzyskał pozwolenie na użytkowanie. Budowa domu, wraz z kilkudziesięciometrowym dojazdem od ulicy i miejscami parkingowymi kosztowała ponad milion złotych. Mieszkania w nowym budynku przy ul. Waryńskiego liczą sobie od 38 do 69 m kwadratowych. Anna i Bogdan Krzywy dostali mieszkanie na I piętrze. Ich czternastoletnia córeczka jest po porażeniu mózgowym. Dotąd zajmowali małe (36 m kwadratowych) nierozkładowe mieszkanko na piętrze, do którego prowadziły wąskie, kręte schody. - Okna mieliśmy od ulicy, nie było balkonu i był wielki problem, kiedy trzeba było z córka wyjść na zewnątrz – opowiada pani Anna. Tutaj życie rodziny zupełnie się odmieni. 3 pokoje, 55 m kwadratowych w nowych murach to zmiana rewolucyjna.
Komentarze (14)
W Szklarskiej remontują 4 rok dawnego hubertusa,obiekt o co najmniej 100 m2 mniejszy a wydadzą na pewno z 2 mln.zł.
czy otrzymali tu lokale mieszkalne najbardziej potrzebujący?
czy może mający sposobność jak Pani pracująca w sanepidzie?
W sanepidzie zarobki są bardzo marne...niewiele wyższe od zasiłku...
W Kowarach wybudowali komunalną kamienicę a burmistrz Grzegorz Sokoliński ze Szklarskiej Poręby wszędzie pokazuje wizualizację hotelu na Polanie Jakuszyckiej którego nie miał zamiaru tam budować.
[quote=kot w butach]Sokoliński przynajmniej coś robi, a Kotecki tylko szczeka i wylewa pomyje na forach. Wyłaź Kocie ze swojej nory, kolejny wyrok będzie taki, że pójdziesz do kamieniołomu.[/quote]
Tak robi coś. Zamiast mieszkań i budynków robi sobie PR. Na to trzeba bardzo dużo pieniędzy bo każdy wie że słaby produkt trudno się sprzedaje. A jaki to produkt i jak marka każdy widzi.
Kotecki też robi sobie PR. Na forach. Szkoda, że w przeciwieństwie do Sokolińskiego, negatywny.
GRATULUJĘ KOWAROM TAKIEGO RZĄDZĄCEGO. W JELENIEJ GÓRZE NIC SIĘ NEI DZIEJE
Jak to kto zamieszka,Cyganie
Inicjatywa godna pochwały. Brawo! Mam tylko nadzieję, że nie zamieszkają tam jakieś menele i brudasy, którzy zamienią ten dom na melinę. Oby dostali go naprawdę potrzebujący, którzy nie żerują jedynie na MOPSie, przpijając całą kasę...
alkohol jako produkt - zamiennik - wody przeznaczonej do spożycia jest bezpieczniejszy, a luzik po nim pozwala być szczęśliwszym - głuchym i ślepym na ekscesy urzędnicze. Bezpieczniejszy jak woda, którą pijemy!
Daję tej kamienicy mniej niż rok i będzie do remontu...
bez jaj - nadzór z sanepidu tam zamieszka - będzie jak pracy dyyyyyyyyyscyplina cha, cha, czystość i schludność w obejściach jak w mieście
Szczęście, że ludzie mają już dach nad głową. Ale takie wydarzenie uświadamia, że konieczne jest posiadanie polisy ubezpieczeniowej. A jak ją dobrać, aby była skuteczna, treściwa, a przy tym niedroga?
Odpowiedzią na takie zagadnienie jest instancja Związku Wzajemności Członkowskiej. Można ją założyć w dowolnym TUW-ie. No, oczywiście za uzyskaniem jego zgody. Ludzie w niej zrzeszeni powinni stanowić jednolitą grupę o wspólnym interesie – choćby taką, jak mieszkańcy budynku. Polisa w ZWC jest tania i efektywna, ponieważ z założenia szkodowość wspólnoty jest niższa od przeciętnej, a celowość ubezpieczenia dokładnie znana. Dodatkowo w takim trybie ubezpieczenia będą z góry znać jego wynik. Dzięki temu mają wpływ na rozdysponowanie ewentualnej nadwyżki, przykładowo na pokrycie wydatków związanych z interwencją Straży Pożarnej.
Pomoc przy zakładaniu własnych Związków Wzajemności Członkowskiej oferuje Fundacja Wspierania Ubezpieczeń Wzajemnych. Dlatego zachęcam do odwiedzenia strony www.fwuw.pl, gdzie otrzymają Państwo kompleksowe rozwiązania dla wszelkich napotkanych problemów.