Remisowy wynik rozczarował obie drużyny i pozostawił duży niedosyt. Przeciętny był sportowy poziom niedzielnej potyczki, choć woli walki nie można odmówić wszystkim zawodnikom. Grę utrudniały silne porywy wiatru niejednokrotnie zmieniające lot piłki. W pierwszej części wiało nudą, piłkarze najczęściej gościli w środkowej strefie boiska. Kuriozalne były oba gole. Najpierw bramkarz Lotnika wybił piłkę wprost pod nogi Marka Jurczka i GKS prowadził 1:0 ku zaskoczeniu nielicznej grupy kibiców, w tym z Raciborowic. Pięć minut później jeden z piłkarzy GKS-u nie wybił piłki na aut lub na rzut różny podczas interwencji po kontrze Lotnika. Futbolówka trafiła wprost do Bartosza Gęcy, który nie zmarnował prezentu i z bliska trafił do siatki.
Trener gości Arkadiusz Paluch ubolewał, że jego podopieczny nie podwyższył wyniku na 2:0 w klarownej sytuacji będąc sam na sam z Arturem Hałką i w odległości pięciu metrów od linii bramkowej. Szkoleniowiec zespołu z Jeżowa Sudeckiego Kazimierz Hamowski nie ukrywał, że szkoda kolejnych straconych punktów. Zespół z aspiracjami i mocnym składem na pierwszą piątkę w tabeli, od pierwszej kolejki rundy wiosennej zawodzi. W dwóch pierwszych meczach Lotnik stracił cztery punkty w spotkaniach z dwoma ostatnimi w tabeli piłkarskimi słabeuszami, z klubami z Gryfowa Śl. i z Zebrzydowej. Przegrał 1:3 w Wojcieszowie i po następnych meczach z rywalami z czołówki może polecieć w dół tabeli okręgówki.
- Nie stwarzamy dogodnych sytuacji na polu karnym i okazji na bramki, brakuje napastnika z prawdziwego zdarzenia – mówi trener Hamowski. - Nasze akcje są pozbawione szybkości i dynamiki. Szkoda, że z ligowych występów zrezygnowali Jarosław Kondraciuk i Krzysztof Winiarski. Dzisiaj, po pechowo straconym golu goniliśmy wynik, ale zabrakło czasu i umiejętności na zdobycie kompletu punktów. W mojej ocenie remis jest sprawiedliwym odzwierciedleniem wydarzeń na boisku.
Obaj trenerzy próbowali zmienić obraz gry i dali szansę rezerwowym. W Lotniku Lukasza Zwierzyńskiego w 70 minucie zastąpił Karol Karmelita, a w 75. minucie Sebastiana Kocota Rafał Miotk. W „Gieksie” w miejsce Marcina Byliny i Piotra Olechowskiego asygnowano Łukasza Bajera i Pawła Wocha. Zmiennicy spisali się poprawnie jednak nie mieli wpływu na lepszy wynik.
LKS Lotnik Jeżów Sudecki – GKS Raciborowice 1:1 (0:0), Bartosz Gęca (61 min.) oraz Marek Jurczak (56 min.).
Ostatnio komentowane
allergy asthma relief asthma rates
stromectol for sale http...
allergies and kids options treatment center
albuterol inhaler without...
Może cymbale zaczniesz się czepiać tych na górze?Boisz się prymitywów z...
severe hair loss gi journal
ivermectin for humans http ivermectin...
journal of gastrointestinal endoscopy fish allergy symptoms
...