Trybuna gotowa, ale...

Wykonawca,który wcześniej miał poślizg w pracach, ostatnio uwijał się jak w ukropie, by zdążyć przez sobotą. Tydzień temu były wylewane schody, było już gotowe ogrodzenie, od poniedziałku montowano krzesełka. Dzisiaj montowane były budki dla zawodników rezerwowych.
– Inwestycja zamknęła się kwotą 400 tysięcy złotych, będzie 500 miejsc siedzących – informuje burmistrz Kowar Mirosław Górecki. Według niego ta inwestycja była robiona trochę za wcześnie.
– Całe zadanie realizowane jest z pieniędzy budżetu miasta – mówi. – Według mnie, można byłoby poczekać trochę i pozyskać na to zadanie środki unijne, przy finansowaniu 50 na 50 procent zostałoby nam w kasie urzędu 200 tysięcy złotych, które moglibyśmy przeznaczyć na inne zadania. Cóż, zbliżają się wybory, naciski ze strony rady były ogromne.
Nowej trybuny nie mogli się doczekać kibice i piłkarze, którzy w tym sezonie grali cały czas na wyjazdach. Inauguracyjny mecz w Kowarach ma być rozegrany w sobotę 13 września, Olimpia zmierzy się z Orłem Ząbkowice. Nie wiadomo jednak, czy się odbędzie. Wszystko z powodu ostatnich opadów deszczu. – Trybuna jest gotowa, ale boisko jest zalane wodą – powiedział nam Tomasz Dudziak, menedżer Olimpii. Dzisiaj ma zapaść decyzja w tej sprawie. Najbardziej prawdopodobne jest przeniesienie spotkanie na środę 24 września.