Trwa walka o wpływy na Dolnym Śląsku

Podjęto je podczas zakończonego dzisiaj konwentu wójtów, burmistrzów i prezydentów byłego jeleniogórskiego. Niżej podajemy jego treść.

Z niepokojem odbieramy informacje dotyczące skali i kierunków krytyki „Strategii rozwoju Województwa Dolnośląskiego”. Szczególnie niepokojące są próby wnioskowania o takie jej zmiany, które mają na celu wsparcie stolicy Dolnego Śląska kosztem wszystkich innych subregionów w kolejnym okresie planowania.

Informacje te, docierające do lokalnych społeczności zarówno za pośrednictwem środków masowego przekazu, jak i podczas spotkań środowisk szczególnie aktywnych w dyskusjach nad kierunkami, tempem i kształtem „Strategii” są symptomatyczne. Podobnie jak ilość i kierunki poprawek złożonych w Sejmiku Województwa Dolnośląskiego.

Cały ten obraz nadzwyczaj aktywnego lobbingu składa się bowiem na idei ogromnej koncentracji środków finansowych dla Wrocławia, przy nieposzanowaniu ewidentnych i pilnych potrzeb innych środowisk. Metody wspierania tzw. lokomotyw wzrostu doświadczyliśmy w minionym okresie, skutkiem czego było przede wszystkim pogłębienie dysproporcji rozwojowych, szczególnie niekorzystne w efekcie dla południowej części naszego Województwa.

Z wielkim zaskoczeniem odebraliśmy także informacje o niewywiązaniu się Miasta Wrocław z deklaracji współuczestnictwa na kwotę ok. 50 mln zł w kosztach budowy jednej z tamtejszych miejskich obwodnic, jakie poniósł Urząd Marszałkowski. Nawet najmniejsze gminy regionu dotrzymują w takich przypadkach warunków umów i mimo nieporównanie skromniejszych budżetów są w takich relacjach w pełni wiarygodne.

Apelujemy do Pań i Panów Radnych Sejmiku Województwa Dolnośląskiego o rozwagę w głosowaniu nad „Strategią Rozwoju Dolnego Śląska” i niewprowadzanie poprawek, które wypaczą zasadę zrównoważonego rozwoju całego regionu na szkodę dolnośląskich gmin.