Na szczęście, kierującemu szybko udało się opuścić pojazd. – Na miejsce przyjechał jeden zastęp straży pożarnej – mówi starszy kapitan Andrzej Ciosk, rzecznik prasowy Państwowej Straży Pożarnej w Jeleniej Górze. Już po kilku minutach pożar był opanowany.
Większym zmartwieniem było to, że nie działał znajdujący się w pobliżu hydrant i strażacy nie mogli uzupełnić wody. Jak mówi A. Ciosk, w tym przypadku nie miało to wpływu na akcję, gdyż pożar samochodu był już ugaszony. Problem byłby o wiele większy, gdyby woda była potrzebna do gaszenia.
Komentarze (12)
Das Auto.
Das war Auto.
Volkswagen. Die tun was.
To kara za wieśniackie parkowanie, częste i nagminne dla samochodów z DJ. Słoma z butów wystaje.
Zdjecie nr7 - tablice rej. niewidoczne ale juz na 5tym - voilla....
Zapalił się przejeżdżający volkswagen polo a nie zaparkowany.
Nie szkodzi ! ...podczas spalania został zaparkowany, a zatem kara spotkała go słuszna ! ;)
A to wina "Wodnika", że żyje dla statystyk, a nie dla sprawnego funkcjonowania sieci wodociągowej. Jakoś "poniemieckie" hydranty działają do dzisiaj, tylko te "nowoczesne" stoją prawie wyłącznie w formie atrap. Kto za to odpowie? Dowiemy się ?
czy ktoś wie co się stało z grilowanymi kartofelkami (zdj .nr 13) bo mam ochotę
Grillowanie kartofelków w czasie jazdy mogło być przyczyną spalenia ...das Auta ! :) Śledczy powinni przebrać się za sosik czosnkowy i spenetrować środowisko !
Dziwny pożar, od srodka kabiny, nawet koła, opony i kołpaki całe, czegos takiego nie widziałem.
PS. Nie róbcie jaj z ta weryfikacja wpisów, piaty raz podchodzę, co to, maszyna szyfrująca, nieczytelne, niewyraźne kulfony, czego sie tak boicie?? Jak rozpoznać literkę "g" o cyfry "9"?t czy ł?Wy się puknijcie w czerep.
a taki był niemiecki, nie bity, od dziadka lekarza co do kościoła tylko jeździł...Das Auto :)