Singltrek - ale jazda!

Singltrek to specjalnie wytyczona w leśnym kompleksie ścieżka dla rowerzystów. Organizatorzy reklamują ją jako pierwsza w tej części Europy. Część 17,5-kilometrowej trasy biegnie istniejącymi dróżkami leśnymi, a pozostała została specjalnie przygotowana. Odpowiednie podłoże i wyprofilowanie gwarantuje dobrą jazdę i to, że po deszczu trasa nie zamieni się w błoto. Co najważniejsze – singltrek to trasa jednokierunkowa, więc bezpieczna, bo nie ma obawy o jakąś kraksę z kim jadącym z przeciwka.

Założenie budowniczych singltreku było takie, by była to atrakcja dla każdego rowerzysty, także dla dzieci. I najmłodszych cyklistów z rodzicami wiedzieliśmy w sobotę sporo.

Jak się dostać do singltreku? Jeśli ktoś planuje samochodem dojechać na miejsce, to najlepiej kierować się na przejście graniczne Czerniawa-Nove Mesto. Gdy już dojedziemy do Novego Mesta, to z głównej drogi nr 291 skręcamy w centrum miasta w lewo w ulicę Revolučni i dalej, jadąc cały czas prosto, docieramy na parking pod samym lasem.

Można też dojechać samochodem do Lázně Libverda (kawałek za Novym Mestem), gdzie przed samą już miejscowością stoi przy drodze charakterystyczna restauracja w kształcie ogromnej beczki (Obŕi sud). Tu też jest parking (płatny) i miejsce, gdzie można wbić się na singltrek. W obu wspomnianych miejscach stoją także duże tablice informacyjną z mapą całego areału.

W sobotę w Lăzně Libverda przez cały dzień można było skorzystać z rozmaitych atrkacji związanych z uruchomieniem singtreku. Dziś także, od godziny 10 do 14 przy hotelu „Novy Dum” w parku czeka na dzieci „Bajeczna szkoła” i centrum linowe, a obok przy kortach – serwisowe centrum rowerowe. W informacji turystycznej zaś można dostać informacje, ulotki i foldery na temat singltreku.

Na razie mamy czego Czechom zazdrościć, ale już w tym roku po polskiej stronie w okolicach Świeradowa powstanie 10 kilometrów podobnych ścieżek, a za rok drugie tyle. Miasto Świeradów we współpracy z Czechami pozyskało unijne fundusze na rozwój infrastruktury dla cyklistów. Ścieżki, które za rok wybuduje Nadleśnictwo Świeradów mają się w górach łączyć z czeskimi trasami w rejonie Novego Mesta. Gdy ta inwestycja się uda, a nie ma powodów, by nie wierzyć, że tak się stanie, to ten rejon Gór Izerskich, i tak już ulubiony przez wielu bikerów, będzie prawdziwą Mekką dla cyklistów.

ZOBACZ WIECEJ ZDJĘĆ

ZOBACZ, JAK SIĘ TAM JEŹDZI

Więcej o singtreku czytaj TU.