16 lutego w nocy włamywacz zakradł się pod zamknięty już lokal rozrywkowy, sforsował zabezpieczenia i wdarł się do wnętrza. Zabrał kilkadziesiąt butelek wódki, papierosy i niewielką sumę pieniędzy. Właściciel swoje straty ocenił na 1500 zł. Trzy dni śledztwa w tej sprawie wystarczyły policji, aby ustalić sprawcę. 29-latek miał jeszcze część skradzionego towaru. Został on zwrócony właścicielowi.
Zatrzymanie meżczyzny oznacza, że sprawca wpadł po raz drugi w tym miesiącu. Na początku lutego bowiem wybił szybę w oknie pomieszczenia jednej z miejscowych firm i próbował ukraść młot udarowy, ale został złapany na gorącym uczynku. W przeszłości 29-latek był już kilkukrotnie karany za włamania i kradzieże. Lutowe skoki tłumaczył tym, że decyzje o nich podejmował pod wpływem alkoholu, bedąc nie w pełni świadomym, co czyni. Sąd może go posłać za kratki na 15 lat.
Komentarze (4)
Brawo!!!!! Do 30 razy sztuka.Po 1 każdego miesiąca reset konta.Tak trzymać.Pić, ćpać,kraść,r***ć i kawałów o sprawiedliwości słuchać.