To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Przemysław Hajnsz o Sudetach: To dobry zespół z pomysłem na grę

Przemysław Hajnsz o Sudetach: To dobry zespół z pomysłem na grę

Wczoraj zadebiutował kolejny koszykarz, który najprawdopodobniej na stałe zasili szeregi jeleniogórskiej drużyny. Przemysław Hajnsz ma za sobą grę w Polskiej Lidze Koszykówki min. w Śląsku Wrocław czy Czarnych Słupsk, jak i lidze węgierskiej.

Z Przemysławem Hajnszem rozmawia Mateusz Banaszak

- Dzisiaj po raz pierwszy zaprezentowałeś się przed jeleniogórską publicznością, powiedz jak wrażenia i jak oceniasz swoją grę?

- Mam nadzieję, że będę grał w tym zespole. Trener jest zainteresowany moją grą, myślę, że wszystko się dobrze skończy i zostanę w Jeleniej Górze. Postaram się pomóc drużynie w sezonie, bo przecież o to chodzi. Nie można tego nazwać debiutem, bo był to bardziej mecz szkoleniowo - pokazowy. Wyglądało to jak wyglądało, jest jeszcze trochę czasu do nowego sezonu, także będziemy to szlifować. Myślę, że z dobrym trenerem i pomysłem na grę zaczniemy sezon w miarę dobrze.

- Kilka świetnych akcji, nawet tzw. alley oop w twoim wykonaniu był ozdobą tego meczu. Widać, że mimo krótkiego czasu dobrze rozumiesz się z kolegami?

- Staram się rozumieć, jestem tutaj zaledwie od trzech dni, ale doświadczenie też robi swoje. Wchodząc na parkiet nie uczymy się koszykówki od początku tylko mniej więcej pewne zasady trzeba znać. Pasuje mi ta gra z tym, że jestem jeszcze bez formy, trzeba jeszcze to wszystko kondycyjnie poprawić.

- Czemu wybrałeś akurat Sudety?

- Los tak pokierował, raz że blisko domu, bo mieszkam we Wrocławiu, a dwa, że Sudety to ciekawy zespół, mam tu możliwość spędzania dużo minut na parkiecie. Myślę, że z końcem tego tygodnia mój udział w drużynie będzie już oficjalnie załatwiony.