Prezydent przed absolutorium

1. Nie krzycz capslockami, bo źle się to czyta.

2. Samorząd i prezydent może tworzyć warunki dla rozwoju przedsiębiorczości, ale samorząd nie buduje fabryk i sklepów.

3. Oczywiście masz rację, że zagraniczne "korporacje" (markety, banki, OFE, etc.) drenują Polaków i transferują miliardowe zyski do krajów macierzystych, tyle, że –

a/ 'Solidarność' w walce z 'komuną' tak się dwadzieściaparę lat temu ideologicznie zapędziła, że uznała, że należy zniszczyć wszystko, co ma PRL-owski rodowód. 'Zachodni' kapitał i przedsiębiorców uznała za półbogów, którym należy oddać majątek za parę procent wartości.

b/ takie nastały obecnie wredne czasy, że właściciele, czy to zagraniczni, czy to lokalni, mają głęboko w d... solidarność społeczną, przyzwoitość, "sprawiedliwość", itp. wartości.

c/ KASA RZĄDZI – taki jest megatrend – ale tworzą go oddolnie i spontanicznie głównie ludzie tacy jak Ty, Twoja rodzina i znajomi – już od szczeniaka przyzwyczajacie biedne dzieciaki do konsumpcji – 50 chińskich pluszaków u 3-latka to chyba standard, na komunię obowiązkowo playstation i komóra, dla panienek fryzjerka i kosmetyczka, brak bryki u pierworodnego w wieku 18 l. to obciach; cyfra, xboxy, kablówki ze 100kanałami szajsu i 40 cali LCD to narodowy obowiązek i minimum socjalne gospodarstwa domowego, a dla og****ałych nastolatek należne jak psu zupa "markowe" szmaty, których koszt niewolniczej produkcji w Bangladeszu wynosi 5 zł, a sprzedawane są w "markowych" sklepach za 100 PLN, itp

d/ żądza zysku jest uniwersalna – i dotyczy to także naszych ‘lokalnych przedsiębiorców’ – znam właścicieli franczyzowych ‘żabek’, co wsiadają do furek za 100 tysięcy zł, a płacą ekspedientkom nie więcej niż minimalna krajowa.

e/ co do tych ‘lemingów' to już pojechałeś koleś po bandzie – zobacz jakie to pożal się boże ‘lemingi’ kupują np. w naszym ‘Tesco’ – żadne to ‘lemingi’, a raczej ‘underclass’, która w 80% nie różni się od tych biednych kasjerek...

Dodaj do tego wszystkiego kler, który odmóżdża i żeruje na społeczeństwie, prymitywną opozycję og****ającą Polaków religią smoleńską - i masz pełen, "optymistyczny" obraz sytuacji Najjaśniejszej Rzeczypospolitej AD 2013.

Teoretycznie tak łatwo to zmienić, przynajmniej w sferze handlu - wystarczy np., że przez 4 miesiące 80 % Jeleniogórzan przestaje kupować w Tesco, Lidlach, Biedronkach, itp. szajsach – po paru miesiącach mamy rewolucję– zamiast lumpeksów w centrum wracają spożywcze, lokalny handel rozkwita, śródmieście odżywa, itd. .. teoretycznie to takie proste – więc dlaczego tak się nie dzieje?
Sam sobie na to odpowiedz.