Policja przypilnuje urządzeń Wodnika

– Porozumienie ma na celu szeroką prewencję. Chodzi o zapobieganie kradzieżom, dewastacjom infrastruktury Wodnika, szkoleniach – wymienia inspektor Zbigniew Ciosmak, komendant miejski policji.

Odbędą się na przykład szkolenia pracowników Wodnika, niektóre elementy należące do spółki, np. studzienki kanalizacyjne, zostaną oznakowane przez policję. Dzięki temu, przy współpracy ze skupem, łatwiej będzie można ustalić złodzieja. Policja weźmie udział w programach edukacyjnych, prowadzonych przez Wodnik w szkołach. Z kolei pracownicy Wodnika uczulą policjantów, na co zwracać szczególną uwagę np. przy wykryciu nielegalnego podłączenia wody. To tylko część założeń podpisanego wczoraj porozumienia.

– Sprawa ma kilka aspektów. Pierwszy to bezpieczeństwo dostawy wody, czyli strategicznego przedmiotu naszej działalności – mówi Wojciech Jastrzębski, prezes Wodnika. – Drugi to ochrona majątku spółki, który wart jest bez mała 220 milionów złotych, trzeci to prewencja.

Przyznaje, że kradzieże nie zdarzają się na wielką skalę, ale trzeba im przeciwdziałać. Podobnie jest z nielegalnymi przyłączeniami wody. – Straty wody są duże, nie odbiegamy od średniej, to kilka procent. Nie mogę ignorować tego problemu, ale nie mogę go też demonizować – przyznaje W. Jastrzębski.