To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Pogrom przy Sudeckiej

Pogrom przy Sudeckiej

Koszykarki Finepharmu Jelenia Góra przystępowały do meczu z Dudą Super-Pol Leszno osłabione brakiem trzech czołowych zawodniczek z początku sezonu. Ta sytuacja była widoczna już gołym okiem w pierwszej kwarcie spotkania. W ekipie AZS KK zabrakło rozgrywającej, pomysłu na grę i miało to niezwykłe odzwierciedlenie w wyniku. Jeleniogórzanki przegrały jeden z najważniejszych meczów sezonu w aspekcie walki o Play-Off aż 54:90.

Jeszcze przed samym spotkaniem doszło do drobnej bijatyki na trybunach. Do Jeleniej Góry przyjechała ok. 20-osobowa grupa kibiców z Leszna, która była współuczestnikiem rękoczynów do jakich doszło. W samym spotkaniu, przewaga Dudy była widoczna już od pierwszych minut meczu. W zespole Finepharmu w pierwszym składzie wyszła Natalia Niewrzawa, która przed odejściem Katariny Ristić i Magdaleny Gawrońskiej była dopiero trzecią rozgrywającą zespołu. Brak zgrania z partnerkami był niezwykle widoczny. Po punktach Joanny Czarneckiej przyjezdne prowadziły już siedmioma punktami (wynik 3:10). Jeleniogórzanki często oddawały rzuty z nieprzygotowanych pozycji, a to skutkowało słabą skutecznością. Przewaga Dudy szybko wzrosła do ponad dziesięciu punktów. Podopieczne Miodraga Gajica stać było na niewielki zryw. Po punktach Coleman jeleniogórzanki przegrywały już tylko 16:20 jednak siedem ostatnich punktów w tej kwarcie zdobyły lesznianki.

W drugiej kwarcie obraz gry w ogóle się nie zmienił. Na parkiecie nadal istniała tylko Duda Leszno. W zespole gospodarzy nadal szwankowała skuteczność, a na dodatek Finephram miał ogromne problemy w obronie. Przyjezdne w całym meczu zebrały aż dwukrotnie więcej piłek, dzięki czemu często mogły ponawiać akcje albo przechodzić do szybkich kontrataków. Po jednym z nich punkty zdobyła Martyna Koc i Duda prowadziła już 19. punktami (23:42). Do końca drugiej kwarty przewaga jeszcze się powiększyła i jeleniogórzanki schodziły na przerwę przegrywając aż 25:47.

Trzecia kwarta to nadal dominacja na parkiecie zespołu z Leszna. Drużyna Finepharmu w żaden sposób nie mogła się przeciwstawić rywalko. W zespole jeleniogórskim panowała bezradność oraz pojawiający się z czasem całkowity brak motywacji. A Duda grała swoje. Przewaga była tak ogromna, iż w pewnym momencie wynosiła ona aż 42. punkty (32:74). Taka sytuacja poprowadziła do tego, że trener zespołu gości - Jarosław Krysiewicz, mógł wprowadzić każdą swoją zawodniczkę na parkiet wliczając w to głębokie rezerwowe. Stało się tak na samym początku czwartej kwarty, kiedy to została zmieniona cała grająca piątka zawodniczek. Dzięki tej sytuacji jeleniogórzanki mogły nieznacznie zniwelować straty. Co prawda z pod samego kosza nadal pudłowała Merideth, jednak w samej końcówce trafiła dwa razy za trzy punkty. Efektownymi wejściami pod kosz popisywała się Coleman, jednak żadna akcja nie mogła zmienić koszmarnego obrazu, jaki pozostawiły po sobie jeleniogórskie zawodniczki. Ostateczny wynik spotkania brzmi 54:90 i wypada mieć tylko nadzieję, że z kolejnymi spotkaniami będzie dużo lepiej.

Finepharm AZS KK Jelenia Góra - PKM Duda Super Pol Leszno 54:90 (16:27, 9:20, 7:27, 22:16)

Finepharm: Coleman 21 (1), Skorek 14 (1), Szymczak-Górzyńska 11, Merideth 6 (2), Niewrzawa 2 oraz Arodź, Wójcik, Kret.

Duda: Shields 22 (2), Krysiewicz 16 (2), Krężel 13, Koc 12 (2), Czarnecka 11 (1), Makowska 7 (1), Siwczak 3 (1), Nawrotek 2, Król 2, Durak 2 oraz White.

Pozostałe wyniki środowych spotkań:

INEA AZS Poznań - Cukierki Odra Brzeg 86:79
ŁKS Siemens AGD Łódź - Energa Toruń 66:75
AZS Gorzów Wielkopolski - MUKS Poznań 93:54

ZOBACZ WIĘCEJ ZDJĘĆ