Wydarzenia rozegrały się w miniony piątek w Ośrodku Szkolno – Wychowawczym w Lwówku Śląskim. - Na szczęście odbyło się bez interwencji medycznej, ale wychowanka tego ośrodka nie potrafiła wyjaśnić co ją skłoniło do takiego zachowania – dodaje Mateusz Królak, rzecznik prasowy lwóweckiej policji.
Jeden z nauczycieli, który prosił o anonimowość poinformował nas, że nie był to pierwszy wybryk 13-latki. Miesiąc temu podpaliła ona włosy swojemu koledze.
Piszemy o tym także w dzisiejszych „Nowinach Jeleniogórskich”.
Komentarze (9)
Dobre wpiernicz uratowałoby tą dziewczynę. A tak dostanie się w szpony psychologów, pedagogów i innych mądrali ....i po niej.
kiedyś takie rzeczy były nie do pomyślenia .Od razu miałbym bańkę i już nie musiałbym chodzić do szkoły bo i tak bym nie zdał.Tylko że wtedy za niezdanie do następnej klasy było osobistą tragedią nie mówiąc już o tym co rodzice by zrobili.Ale kiedyś były inne czasy,teraz jest wychowywanie bezstresowe.
Heh, niestety tak się sprawy kończą, jak dzieci są wychowywane przez konsole, telewizję i internet, a rodzice nie mają czasu, bo jak wrócą z kieratu, to chcą odpocząć (za co ich nie winię).
Chory system, chory system, chory system.
Jeszcze z 10 lat i będzie reset, bo nikt tego nie wytrzyma.
Tez jestem tego zdania... :(
Brak autorytetów, zrzucanie odpowiedzialności nauczycieli na zapracowanych rodziców w końcu wszyscy biedni uciskani Polacy głosowali na pseudo-demokrację.
To jej krzyk rozpaczy. Żeby ktoś (rodzice?) ją dostrzegli....
Autorytety dzieci szybko znajdą, szczególnie w gimnazjach. Głupkowaty, ale silny idiota, który musi się postawić nauczycielom, żeby zyskać autorytet wśród również głupkowatej części gimnazjalistów. Ten, kto ma większy odpał niestety ma też szacun. Pewnie powiecie, że przesadzam, ale chciałaby się mylić. Sądzę, że winni są: 50 % system edukacji np. gimnazjum, 25% sposób spędzania czasu wolnego, 25 % wzorce w mediach.
To mojej siostry koleżanka ze szkoły.Czego się spodziewac po takim człowieku kiedy rodzina patologiczna?No czego?z resztą co rok dzieje się gorzej,ja jak chodziłam do szkoły nie słyszałam aż tak często takich zdarzeń,teraz to norma i za pare lat stanie się to już normalne takie zachowanie nic nas nie zdziwi.