To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Płyną Bobrem

Fot. ROB

- Kto na Bobrze, temu dobrze – krzyknęli uczestnicy rozpoczętego wczoraj spływu. Impreza rozpoczęła się w piątek i ma charakter nieformalny.

Uczestnicy płynęli od Janowic Wielkich do Pałau Łomnica. – Oczywiście z postojem przy sklepie – śmieje się Piotr Wiśniowski, jeden z uczestników. – Wiadomo, upał, człowiek się męczy, trzeba uzupełnić płyny.

 

Impreza jest kontynuacją Międzynarodowego Spływu Bobrem, którego organizacji zaprzestano po 2006 roku. – Ja sobie nie wyobrażam, by miała umrzeć śmiercią naturalną – mówi Adam Gudowicz z KK Chmura Lwówek Śląski, komandor rajdu. – Dlatego od ośmiu lat organizujemy nieformalne spływy.

 

Uczestnicy podkreślają, że nie było nawet roku przerwy. – Pływaliśmy nie tylko w słońcu, ale i podczas gradu i powodzi. Wówczas co prawda skracaliśmy trasę, ale impreza się odbyła – zaznacza.

 

– Uczestniczę w spływach od 96 roku. Jestem, bo taka jest tradycja, dla mnie to najlepsze trzy dni w roku – mówi Paweł Kupczyk, jeden z uczestników. – Żałuję, że nie ma oficjalnego spływu, ale cieszę się, że sami potrafimy się zebrać i jest ktoś, kto potrafi to wszystko spiąć.

 

Na imprezę wciąż przyjeżdżają ludzie z całej Polski. – Z niektórymi widujemy się raz w roku, właśnie tutaj – podkreśla Olek Deja, reprezentujący Przesiecki Klub Morsów. – Co roku pojawiają się nowe osoby – to też jest fajne.

 

Kto może wziąć udział? – Nie trzeba mieć specjalnych umiejętności – mówią uczestnicy. – Płyniemy bezpiecznie – w grupie, mamy kapoki. Kiedyś był tu WOPR, pogotowie, w razie wypadku czuwali nad bezpieczeństwem, a dzisiaj pomagamy sami sobie. I też jest dobrze.

Wczoraj wypłynęło około trzydziestu osób. Dzisiaj dołączą do nich kolejni uczestnicy. Szacuje się, że w rajdzie weźmie udział około 50 osób. Dzisiaj płyną z Łomnicy na Perłę Zachodu a w niedzielę z Wlenia do Lwówka albo do Soboty.

 

Jedno uczestników rajdu boli najbardziej – planowana regulacja Bobru.

– Tu jest piękna okolica, naturalne brzegi. Jak wyregulują Bóbr, to wszystko się zniszczy. Co to za przyjemność płynięcia w betonowym korycie – mówi Piotr Wiśniowski.

– Ja uważam, że to jest niszczenie, budowanie, niszczenie, budowanie tylko po to, by ktoś ukradł pieniądze. Będziemy protestować, chyba położymy się przez koparkami – mówi Olek Deja.

IMG_7278.JPG
IMG_7283.JPG
IMG_7290.JPG
IMG_7304.JPG
IMG_7322.JPG
IMG_7349.JPG
IMG_7357.JPG
IMG_7369.JPG
IMG_7373.JPG
IMG_7380.JPG
IMG_7392.JPG
IMG_7398.JPG
IMG_7399.JPG
IMG_7417.JPG
IMG_7424.JPG
IMG_7430.JPG
IMG_7434.JPG
IMG_7438.JPG

Komentarze (20)

ale piwo chyba niepotrzebne?

Czlowieku piwo jest najwazniejsze! Niewazne czy na drodze czy na wodzie.

[quote=antał]ale piwo chyba niepotrzebne?[/quote] jak niepotrzebne? Przeciez splyw to tylko pretekst, a piwo to cala tresc. Wystarczy spojrzec na te geby

a co masz do picia piwa ?? jak pije sie z umiarem to jest ok. Gorąco było.

fajna inicjatywa kiedyś też pływałem doliną Bobru ofijalne spływy a teraz za dużo pracy i nie ma kiedy a z chęcią bym powtórzył spływy jak za dawnych czasów szerokości życze

za prowadzenie kajaka po pijanemu traci się prawo jazdy, wiedzą?

Info - Już ci przecie Pawlak w "nie ma mocnych" wyraźnie powiedział, że własnego kabana wolno lażdemu na sznurku po lesie PROWADZIĆ ! Zatem - czy to po lesie, czy to po pijanemu - widać, że wolno ! ;))

Szkoda tylko, że tyle piwska chleją przy tym - turystyka baz alkoholu to nie dla Polaka. Jeszcze dzieciaki na to patrzą.

dobrze dobrze niech się dzieciaki uczą. Jak mawiał klasyk po piwie głowa się gibie a po gorzale nie pójdziesz wcale. Ale nie prawdą jest że wszyscy piją Józek nie pił.

no i taka afera z piwem a że kanał z bobru będzie to nikt nic....

kanal z bobru widac nie tak wazny, zawsze mozna sobie te puszke obalic we wlasnej wannie - i bedzie relaks na wodzie:)

Kajakarze to śmieciarze i tyle...

Bój się Boga Anonimus. Logistyka śmieci na spływie to poważna sprawa. Nie można tak oczerniać ludzi. Wbrew Waszym komentarzom płyniemy nie dla piwa tylko dla tego że lubimy przyrodę. Nie potrzebna nam jest do tego konsola tylko wiosło i kajak choć to może staromodne. Twoja głęboka refleksja bardzo mnie zasmuciła.

Ludzie mają pomysł na Siebie i ciekawe spędzania czasu,zamiast się czepiać Sami ruszcie tyłki zróbcie coś dla Siebie to nie będzie czasu na pisanie g****ch komentarzy!!! Grunt to dobra zabawa! Nikomu krzywdy nie robią tym,że piwo piją a nawet tym zakupem wspierają lokalnych Sklepikarzy:). Ile osób,które piszą te beznadziejne komentarze nie pije,nie pali itp.??? Wszystko jest dla ludzi, komentujcie te rzeczy które naprawdę zasługują na krytykę.Może większość z Was nie uważa w tym nic fajnego lecz mimo wszystko nikomu nie powinno to przeszkadzać ani tym bardziej nie zasługuje na g****e komentarze!!!

NO NARESZCIE COS POZYTYWNEGO LUDZIE ROBIA A TE GLUPIE KOMENTARZE TO NA PAPIER PSZEROBIC I DO d*** ;-)

Z tymi atakami na piwko to pewnie trochę za surowo, choć z drugiej strony gdy posłucha się słownictwa i niewybrednych żartów niektórych kajakarzy, zwłaszcza pod wieczór (chyba jednak pod wpływem całodniowego raczenia się promilami), można mieć zastrzeżenia. Wszystko jest dla ludzi, ale nie wszyscy znają umiar. Może gdyby organizacja tej imprezy była bardziej formalna, odbywała by się ona z większą kulturą, bo ktoś brałby odpowiedzialność za jej przebieg.

Każdy z krytykujących siedzi sobie przed kompem i wyobraża sobie co to oni (kajakarze) mogli narozrabiać. Dorośli ludzie spotykają się czasami raz do roku to i chcą sobie pogadać przy browarku. W niedzielę płyną z nami dzieci i wtedy jest wszystko jak należy. A co do śmiecenia, to Naszemu spływowi pod tym względem NIKT NICZEGO nie zarzuci. Wszyscy pilnujemy się na wzajem, żeby po nas nie została góra śmieci, tak samo w trakcie płynięcia, nic nie ląduje na brzegu, czy wodzie. A jeszcze jedno, na jedzonko jakie robi Robercik czeka się cały rok (taka jajecznica ze szczypiorkiem ze 120 jajek w warunkach polowych, to jest dopiero sztuka). Wszystkim życzę dużo uśmiechu i pozytywnej energi. Z kajakarskim pozdrowieniem "Kto na Bobrze, temu dobrze"!!!

Nie wiem gdzie te błonia pod grzybkiem ani kiedy co!! (jedynie data i h od której początek.) Szukam w necie i dalej nic- SUPER nj24 Pozdrawiam :)

a o regulacji rzeki dalej nikt. Widać są sprawy ważniejsze.Tak jak w całym kraju nie ma nic ważniejszego jak geje i kutas palikota. Nie prawdą jest że dach przeciekał szczególnie że prawie wcale nie padało. Piwo to jest problem nie beton w rzece. Nie ważne że znowu ktoś się obołowi na społecznym. Tusek ma rację jesteśmy pastu****i i on z tego korzysta. Zresztą jak ktoś się onanizuje przed kompem to co go rzeka obchodzi.