Płacił cudzą kartą, zapłaci wyrokiem...

Kartę płatniczą zgubiła na ulicy jeleniogórzanka. Znalazł ją 35-latek. Mężczyzna, zamiast odnieść kartę na policję lub do banku, postanowił ją wykorzystać i kilka razy zapłacił nią  zbliżeniowo za zakupy w Jeleniej Górze. Poniesione straty właścicielka oszacowała na blisko 400  zł.
Pokrzywdzona, kiedy zorientowała się, że ktoś wykorzystał jej kartę, zablokowała ją i zawiadomiła policję. Policjanci prowadząc czynności w tej sprawie, na podstawie zebranych operacyjnie informacji oraz na podstawie analizy monitoringu wytypowali i zatrzymali 35-letniego mieszkańca Jeleniej Góry. Mężczyzna przyznał się do popełnionych przestępstw.
Grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności, bo nieuprawnione posłużenie się cudzą kartą płatniczą traktowane jest jako kradzież z włamaniem.
Swoją drogą, - nawet biorąc pod uwagę, że każde przestępstwo, to głupota – posługiwanie się cudzą kartą płatniczą do płatności zbliżeniowych jest głupotą wyjątkową: właściciel zwykle szybko zauważa stratę i zgłasza ja policji, a każda transakcja dokonana kartą zostawia ślad; jeśli dodać do tego, że prawie każde miejsce, w którym płatność jest realizowana jest dobrze monitorowane, to „korzystający z okazji" ma małe szanse na uniknięcie złapania. I potwierdzają to policyjne statystyki – wykrywalność tego rodzaju przestępstw jest bardzo duża.