
W ostatniej drodze Arka uczestniczyła oczywiście rodzina, byli też znajomi z Podgórzyna oraz wielu piłkarzy i działaczy sportowych m.in. z Piasta Dziwiszów, gdzie ostatnio był trenerem, a także Karkonoszy Jelenia Góra, których był wychowankiem. Pożegnanie rozpoczęło się mszą świętą w miejscowym kościele, następnie kondukt żałobny przeszedł na cmentarz.
A. Sojka zaginął w czerwcu, wyszedł z domu i nie wrócił. W poszukiwaniach uczestniczył GOPR, straż pożarna, policja, rodzina i przyjaciele. Jego ciało odnaleziono dopiero pod koniec września w Karkonoszach. Rodzina długo czekała na pogrzeb, gdyż prokuratura nie chciała wydać zwłok do czasu uzyskania wyników badania DNA. Wszystko wskazuje na to, że 32-letni piłkarz powiesił się. Prokuratura Rejonowa w Jeleniej Górze wciąż prowadzi śledztwo w tej sprawie.
Komentarze (4)
Kolego spoczywaj w pokoju i zagraj tam u góry jeszcze parę dobrych meczy.Bedzie Mi Ciebie brakowało
brawa dla kibicow ksk za przybycie
wiadomo Pamiec jest wieczna......
Wczoraj pożegnaliśmy najstarszą 103 latkę, która odeszła we śnie w niedzielę 9 grudnia z ulicy CZarnoleskiej. Niech spoczywają w spokoju.