To jest archiwalna wersja serwisu nj24.pl Tygodnika Nowiny Jeleniogórskie. Zapraszamy do nowej odsłony: NJ24.PL.

Odsuwa się remont budynku po urzędzie skarbowym

Odsuwa się remont  budynku po urzędzie skarbowym

Samorząd Jeleniej Góry jest właścicielem 2365 lokali, w tym 1928 to mieszkania, a 537 to lokale socjalne. Proces sprzedaży, przydzielania mieszkań są w czasie stanu epidemii całkowicie wstrzymane. Przed wszystkim ze względu na utrudnione przeprowadzenie wszelkich formalności (komisje mieszkaniowe, notariusz itd.). Przesuwa się także termin adaptacji budynku po byłym urzędzie skarbowym na cele mieszkaniowe.

- Cały czas lokatorzy wykupują swoje mieszkania komunalne po preferencyjnych cenach. Rocznie dochodzi do około 200 takich transakcji. To znacznie mniej niż jeszcze dziesięć lat temu, gdzie wykup mieszkań komunalnych był masowy – mówi Cezariusz Wiklik, rzecznik prasowy UM Jelenia Góra.

 

W najbliższym choć nieokreślonym (przez kryzys związany z COVID-19) czasie miastu przybędzie lokali komunalnych w budynku byłego urzędu skarbowego przy ul. Wolności. Nie jest jasne jakiego rodzaju mieszkania będą tam oferowane. Jak wiadomo, kiedyś był tam hotel robotniczy, potem urząd skarbowy. Teraz trzeba ponownie przywrócić nieruchomości funkcje mieszkalne. Będzie się to wiązało z wyburzeniem części ścian, odtworzeniem węzłów sanitarnych itd. W ocenie rzecznika prasowego miasta, lokale , które tam powstaną będą miały zbyt wysoki standard jak na mieszkania socjalne. Z kolei będą one zbyt małe na zwykłe lokale komunalne. - Wszystko wskazuje na to, że miasto zorganizuje tam tzw. mieszkania krótkookresowe, do czasowego wynajęcia na przykład dla młodych małżeństw. Nie jest jeszcze przesądzone, czy będzie nimi zarządzać samorząd czy TBS. Na pewno nie będą to mieszkania sprzedawane na wolnym rynku – tłumaczy Cezariusz Wiklik. Dodaje, że w obecnej sytuacji, kiedy budżety miast i gmin są bliskie ruiny, przez zmniejszone wpływy i zwiększone wydatki, trudno powiedzieć, kiedy samorząd Jeleniej Góry znajdzie środki na tę inwestycję (planowane jest szukanie finansowania części inwestycji z zewnątrz).

 

W Niemczech i w Austrii udział mieszkań należących do samorządów jest wielokrotnie większy niż w Polsce. Młodzi ludzie startujący w dorosłość mają tam znacznie łatwiej. U nas zmiana polityki w sferze dostępności mieszkań z zasobów publicznych jest co rusz zapowiadana, ale nie udaje się jej skutecznie realizować (przypomnijmy klapę pisowskiego programu Mieszkanie +). - Samorząd sytuacji nie jest w stanie sam zmienić. To od państwa, rządzących zależy, czy wytworzą mechanizmy finansowania systemu, w którym mieszkańcy będą mogli liczyć na wynajem tańszego lokalu od samorządu – mówi rzecznik miasta. 

Komentarze (6)

Co z budynkiem po warsztatach przy Wolności ,stoi i niszczeje .

co z zameczkiem,ryneczkiem kilińskiego....

Miasto chętnie przejmuje wszelkiej maści nieruchomości, które stoją i niszczeją. Czy na tym ma polegać miejska polityka nieruchomości?

Teraz jest koronawirus, ale nowy urząd skarbowy już dawno funkcjonuje, a starego budynku do dziś nie zabezpieczono. Już jakiś d.ebil farbą w spray'u zamalował nie tylko część fasady budynku, ale także okno, które można byłoby zachować, a tak nie wiadomo, czy uda się usunąć tę farbę.

To samo z nijakim stukniętym "malarzem", co niszczy miejskie elewacje i nie tylko napisem "SZTOS". Kiedy ten typ zostanie raz na zawsze wyeliminowany? Tych napisów jest coraz to więcej w mieście, a władze miasta; Straż Miejska patrzą przez palce na wybryki tego "grafficiarza".

Bo pilnują obowiązkowego noszenia maseczek...

pewnie najlepsze rozwiązanie to zgruzować i postawić tam market. wszak JG markietami stoi!!

Obok jest już Lidl, więc więcej nie trzeba. Puste obiekty, należy zabezpieczyć nie tylko przed wandalami, ale także przed złodziejami. Jest przecież też wejście z tyłu budynku.

Wystarczy, że ktoś włamie się tamtymi drzwiami i okradnie elementy zabudowy, okna, części metalowe... Na takim obiekcie powinny być zamontowane kamery.

Włodarze budynek przejęli i teraz nic się nie dzieje, jak z zameczkiem na Zabobrzu, a więc albo sprzedać, wreszcie zainwestować albo wyburzyć i sprzedać grunt.